Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

BOMBA z opóźnionym zapłonem

Dodano: 02/07/2012 - Numer 6 (76)/2012
Przewartościowanie wartości Sformułowanie „przewartościowanie wartości” kojarzy nam się zrazu z filozofią Fryderyka Nietzschego. Wiąże się ze zmianą praw i powinności, którymi kierujemy się w swoim życiu. Do takiego przewartościowania zdolni są, według Nietzschego, ludzie silni, twórczy, ludzie „pańscy”; tylko oni potrafią umiejscowić się „poza dobrem i złem”, poza zastanym porządkiem praw i wartości, tworzyć nowe wartości i łamać stare. Myśl Nietzschego jest bez wątpienia w wielu miejscach porywająca. Jednakże dzisiejsi jej „wyznawcy”, najczęściej zupełnie tego faktu nieświadomi, opacznie ją rozumieją. Burzenie tylko wtedy ma sens, gdy służy zbudowaniu czegoś lepszego. Burzyciel musi być równocześnie budowniczym. Etyka jest czymś żywym, siłą pozytywną wtedy tylko, gdy znajduje zakorzenienie w naszych sercach i umysłach. Czy w dzisiejszych czasach przewartościowywanie wartości nie staje się celem samym w sobie? Czy rzeczywiście potrzebne są nam „nowe” wartości? Czy nie koniecznym raczej staje się dowartościowanie „starych”? Cóż jednak mamy na myśli, mówiąc o wartościach „starych”? Czyż „stare” w tym kontekście nie oznacza tego, co wciąż aktualne? Aktualne, bo absolutne? Aktualne, bo stanowiące nasze dziedzictwo kulturowe, decydujące więc nie tylko o naszej przeszłości i teraźniejszości, lecz także o przyszłości? Pewne wartości istnieją wtedy, gdy współistnieją z innymi wartościami. Wybranie jednej pociąga za sobą wybór następnej. Kiedy podważa się zatem sens
     
23%
pozostało do przeczytania: 77%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze