Tornister szwoleżera
Bolesław Wieniawa-Długoszowski na przyjęciu u Ryszarda Ordyńskiego z okazji wręczenia Nagrody Miasta Łodzi Julianowi Tuwimowi Włoski wywiad postanowił sprawdzić osobę nowego ambasadora. Agenci odnotowali: „Oprócz dynamicznego temperamentu [...] nowy ambasador jest lekarzem, literatem, politykiem, autorem licznych publikacji o charakterze wojskowym i naukowym, tłumaczem dzieł obcojęzycznych na polski, bohaterskim żołnierzem wojny światowej oraz polsko-bolszewickiej”. Wyjeżdżający do Rzymu Wieniawa miał przed sobą niewykonalne zadanie – zapobiegać coraz ściślejszemu sojuszowi niemiecko-włoskiemu. Podejmowanie się najtrudniejszych zadań nie było dla Wieniawy niczym nowym – taką właśnie rolę odgrywał niegdyś przez dwadzieścia lat przy zmarłym trzy lata wcześniej Marszałku Piłsudskim. „Beck postanowił wysłać do młodego i wesołego ministra spraw zagranicznych Włoch, hrabiego Galleanzo Ciano, wesołego ulubieńca Marszałka” – odnotował ksiądz Walerian Meysztowicz, kapelan ambasady. Na życie ilu tysięcy Polaków zbawienny wpływ miała ta decyzja, nie wiemy do dziś. Wiemy tylko, że choć Wieniawie nie udało się przeprowadzić niemożliwego, to z pewnością udało się mu doprowadzić do nieprawdopodobnego: po wybuchu wojny, aż do czerwca 1940 r., w sprzymierzonych z Hitlerem Włoszech działała polska ambasada, a włoskie władze dawały wizy Polakom, którzy uciekli przed Hitlerem do Rumunii i na Węgry. Przez Włochy wyjechać mogli do sojuszniczych – Francji i Anglii. A



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Jeśliby ktoś zaproponował mi wyrzeczenie się tysiącletniej polskiej tradycji, kultury, historii, mazurków Chopina, pięknych wierszy Mickiewicza, powieści Sienkiewicza, mądrych bajek Krasickiego i ...
Niezwykłość życia
„Jestem najpierw żołnierzem, potem kapłanem, a dopiero potem filozofem” – mówił o sobie o. Józef Bocheński. Te słowa oddają hierarchię jego życia, nie były na pewno jakimś jedynie wymyślonym zgrabnym...Dziki putinizm. Jak wojna zmieniła Rosję
„Dzisiejszego Putina można porównać do konstrukcji nośnej domu. Jego rola jest podobna do roli ścian nośnych, na których wszystko spoczywa. W oczach rosyjskich elit, także tych niezadowolonych z ...Transhumanizm – wyzwolenie czy koniec człowieka?
Mimo że idee transhumanizmu wyrastają ze szlachetnych pobudek udoskonalenia istoty ludzkiej, to głosiciele tego nurtu wydają się w swoich postulatach posuwać do twierdzeń, że celem człowieka powinno...Biskup-wojownik Jon Arason i ostatni bój islandzkich katolików
Prawie całe swe biskupie życie spędził u boku konkubiny, z którą związał się zaraz po święceniach kapłańskich. Spłodził z nią co najmniej dziewięcioro dzieci. W wolnych chwilach pisał wiersze i ...Wojna Północna. Rosja zetrze się z NATO nad Bałtykiem
„I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!” prezydent Lech Kaczyński, 12 sierpnia 2008 roku W każdej z trzech...