Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Świadek w masce

Dodano: 24/05/2008 - 27/2008 NGP
Poprzednie miesięczniki
Pobicie za prawdę dla wnuków Wtedy, w letnią noc, o 3 nad ranem, pożegnał się z żoną. 39-letni naukowiec, profesor Uniwersytetu Wileńskiego, ojciec czwórki dzieci, od kilku dni chodził w mundurze, jako dowódca zaopatrzenia pułku. Kończył się sierpień 1939 r. Swianiewicz nie miał pojęcia, że żonę następny raz zobaczy za... 18 lat na lotnisku w Dżakarcie na Filipinach. I nie będzie już wtedy mieszkańcem Wilna, lecz obywatelem brytyjskim. „Zaczynała się wielka przygoda lub raczej cały łańcuch nieprawdopodobnych przygód” – pisał. Był jedynym, który ocalał z transportu do Katynia. Przez otwór wagonu obok dachu widział, jak pozostali wsiadają do autobusu z szybami zasmarowanymi wapnem. Sowieci oddzielili go od reszty, by poddać go śledztwu pod zarzutem szpiegostwa, za które groziła kara śmierci. Tym samym ocalili mu życie. Los chciał, że śledczy ocalili pierwszego polskiego sowietologa. Swianiewicz był bowiem przed wojną twórcą wileńskiego Instytutu Europy Wschodniej, pierwszej, na długo przed amerykańskimi, sowietologicznej placówki badawczej na świecie. Jak mało który z jeńców rozumiał więc to, co widział dookoła. Nazwisko Swianiewicza jako świadka Katynia znane jest dziś rodzinom zamordowanych i tym, którzy interesują się sprawą. Zdecydowanie mniej znane pozostają jego dorobek i życiowa droga. Tymczasem, jak pisał Józef Mackiewicz, książka Swianiewicza „W cieniu Katynia” to „niewątpliwie najwybitniejsze, najbardziej frapujące z tego, co się na tle mordu
     
5%
pozostało do przeczytania: 95%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze