Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

WIEMY, CO ROBIĆ

Dodano: 30/04/2010 - Numer 4 (50)/2010
Był lojalnym kolegą i oddanym przyjacielem Miał wtedy w swoim życiu epizod polityczny, nawet partyjny, chociaż jego związki z partiami wynikały raczej z lojalności wobec przyjaciół niż z rzeczywistej potrzeby zaangażowania w skomplikowane konfiguracje ówczesnej polskiej prawicy. Zawsze bardziej fascynowała go historia niż polityka. Ale miał przyjaciela, Waldemara Bukowskiego, podobnie jak Janusz wytrawnego mediewistę, który pomyślnie łączył obie pasje: naukowca i partyjnego działacza. To Waldek dopisał Janusza na liście członków Partii Republikańskiej, którą jesienią 1990 r. założyliśmy przy dzienniku „Czas Krakowski”. W ciągu paru miesięcy znaleźliśmy podobnych zapaleńców, radykalnych antykomunistów i „państwowców” w innych miastach oraz w innych kanapowych organizacjach. Z nich w czerwcu 1991 r. powstała Koalicja Republikańska, łącząca parę prawicowych środowisk. Janusz znalazł się więc w „poważnej”, ogólnopolskiej partii, a był dla nas cenny, bo już wówczas towarzyszyła mu spora grupa kombatantów antykomunistycznego podziemia. W tej partii spotkali się ludzie, których polityczne drogi często rozeszły się po paru latach. Dość przypomnieć, że jednym z liderów Koalicji Republikańskiej był Arkadiusz Rybicki, adwersarz Janusza w czasie prac nad przyjętą niedawno ustawą, której celem jest wykończenie IPN-u w taki sposób, aby przedstawić to jako rzekomą reformę. Jakiś niepojęty zbieg przypadków sprawił, że Rybicki zginął w tym samym samolocie… W październiku
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze