Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Bolszewizm i wszechświatowa propaganda

Dodano: 06/05/2025 - Numer 223 (05/2025)

Jak to możliwe, że Europa, kolebka demokracji, zmierza ku jej upadkowi? Jak dotrwaliśmy do czasów, w których ważnym problemem stała się wolność słowa? Jak bolszewizm wpływa na losy wolnych narodów? Profesor Marian Zdziechowski opisywał symptomy zjawiska, które dziś osiąga swoje apogeum. To nieprawdopodobne, ale książka „W obliczu końca” ukazała się w 1938 roku. Co stało się później, wszyscy wiemy.

Marian Zdziechowski

Europa jest w stanie tragicznym; tytuł ten, „L’Europe tragique”, nadał ostatniemu dziełu swemu profesor uniwersytetu we Fryburgu, prezes Union catholique d’etudes internationales, Gonzague de Reynold. Pisał rzecz swoją – czytamy w przedmowie – „w niepokoju wielkim i nieraz w udręczeniu”. Zawalił się pod ciosami rewolucji Stary Świat; coraz głębiej zapadamy w podziemia nędzy materialnej, w sferze zaś ducha – zanik wiary, anarchia myśli, rozbrat ze zdrowym rozsądkiem, relatywizm w filozofii i nieodłączny od niego upadek charakterów. Idee, które kierowały życiem, zeszły, powiedziałby tu Gustave Le Bon, do ciemnego nekropolu, w którym spoczywają zmarli bogowie.

Jakże wyglądać będzie świat nowy? Nie wiemy; jedno jest pewne, a konieczne, że przeciw rewolucji i jej zniszczeniom iść należy z kontrrewolucją, ale absolutną, czyli taką, co by umiała wyrzucić z siebie wszelkie pierwiastki mające jakikolwiek związek z rewolucją. Pierwiastki te istnieją, bolszewizm jest logicznym zakończeniem rewolucji francuskiej, tej zaś źródła leżą w epoce

     
18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze