Ta cholerna demokracja
Pewnie nie ma człowieka w Europie, którego do niedawna bardziej kojarzono by z demokracją niż Donald Tusk. To wszak sam pan premier z wyciętym na białej koszuli sercem pokonał PiS-owskich siepaczy i na powrót dał Polsce nadzieję. Zawalczył o przywrócenie praworządności, pozbawiając państwo unijnych pieniędzy. I udało się – jak funduszy z UE nie było, tak nie ma dalej. Praworządności brak tym bardziej.
Donald Tusk nigdy nie był demokratą. Ostentacyjnie prezentuje niechęć do wszelkich form władzy narodu. Owszem, doskonale demokrację wykorzystuje, stara się uzyskać coś, co będzie miało wyglądać na demokratyczny mandat. Jednak jest faktycznie potężnym zagrożeniem dla normalnego państwa.
Uznaje tylko te wyroki i decyzje sądów, które są dla niego korzystne. Kiedy są nie po jego myśli, nie przyjmuje ich w ogóle, przy okazji neguje prawo do istnienia sądów, z którymi się nie zgadza. Kwestionuje też demokratyczne instytucje, jeżeli nie ma na nie wpływu. Taką instytucją jest na przykład prezydent. On ma najsilniejszy demokratyczny mandat ze wszystkich instytucji poza polską konstytucją. Sejm jako całość może mieć nawet większe poparcie wyborców niż głowa państwa, ale to poparcie jest dla 460 posłów. Jeden poseł ma tylko immunitet, co – jak się okazało – w państwie Tuska nic dokładnie nie znaczy – i jeden głos. Prezydent to siła głosów milionów ludzi. Jakiekolwiek miałby uprawnienia, są one maksymalnie mocno osadzone w poparciu wyborców. Odrzucenie przez Tuska



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Starzenie się społeczeństwa europejskiego, niski przyrost naturalny oraz problemy osób starszych i tego, jak zapewnić im dobrą starość, są poważnymi wyzwaniami, z którymi musi zmierzyć się...
Pamięć wileńskich rojstów
Powieść „Rojsty” Tadeusza Konwickiego jest jedną z najbardziej obrzydliwych książek w polskiej literaturze, która w sposób niezwykle zafałszowany przedstawia tragiczny fragment polskiej historii...Trumpa gra w szachy z Persami
Rozbrojenie programu atomowego Iranu to jeden z priorytetów Donalda Trumpa. Prezydent USA zarządził politykę „maksymalnej presji”, aby osłabić reżim ajatollahów gospodarczo i zmusić do ustępstw. Nie...Liberalny koniec historii
Jeśliby ktoś zaproponował mi wyrzeczenie się tysiącletniej polskiej tradycji, kultury, historii, mazurków Chopina, pięknych wierszy Mickiewicza, powieści Sienkiewicza, mądrych bajek Krasickiego i ...Niezwykłość życia
„Jestem najpierw żołnierzem, potem kapłanem, a dopiero potem filozofem” – mówił o sobie o. Józef Bocheński. Te słowa oddają hierarchię jego życia, nie były na pewno jakimś jedynie wymyślonym zgrabnym...Dziki putinizm. Jak wojna zmieniła Rosję
„Dzisiejszego Putina można porównać do konstrukcji nośnej domu. Jego rola jest podobna do roli ścian nośnych, na których wszystko spoczywa. W oczach rosyjskich elit, także tych niezadowolonych z ...