Wykupił syna Sienkiewicza z rąk Niemców. Niesamowita historia Ignacego Mosia

Panowie są z policji? – zapytał nas Ignacy Moś. Wraz z kolegą obruszyliśmy się zdecydowanie: – W żadnym wypadku! – Aha, skoro panowie nie są z policji, to pewnie panowie są z Naszości – odpowiedział 81-latek, którego bardzo bawiła nasza wizyta. Poczuliśmy niesamowitą dumę. Oto człowiek, który wykupił z łap Niemców syna Henryka Sienkiewicza, kojarzył naszą, 20-parolatków, chuligańską działalność! A trzeba wiedzieć, że Ignacy Moś był w Poznaniu legendą, przed którą obowiązkowo kłaniali się w pas urzędnicy i ludzie kultury, odznaczoną przez Jana Pawła II Wielkim Krzyżem z Gwiazdą św. Sylwestra, posiadaczem Orderu Uśmiechu i wielu innych wyróżnień.
Ignacego Mosia odwiedziliśmy z kolegą Witkiem Gładkim w tłusty czwartek, więc poczęstował nas pączkami. Przed nami leżały książki Henryka Sienkiewicza, przetłumaczone na chiński, hebrajski, arabski, wietnamski, armeński i esperanto. Byliśmy bowiem w założonym przez Mosia Muzeum Literackim Henryka Sienkiewicza. Dziś także można je zwiedzać na poznańskim Starym Rynku, tuż obok miejsca innego typu doznań, którymi wszak nie pogardzał choćby pan Zagłoba – Pijalni Wódki i Piwa.
My w sprawie Kwaśniewskiego…
Jaki interes my, 25-latek i 22-latek, mieliśmy do Ignacego Mosia? Bardzo poważny. Otóż chodziło o Aleksandra Kwaśniewskiego. Nie minął jeszcze rok od czasu, gdy w 1997 roku Naszość, wraz z Radykalną Akcją Antykomunistyczną obecnego redaktora Wojciecha Wybranowskiego, obrzuciła jajkami urzędującego prezydenta



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...
Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...Czarne łabędzie i stare modlitwy. Przedziwna ślepota Europy
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...