Nikt nie każe nam kochać Ukraińców, ale rozum nakazuje inwestować w ich armię
Możemy działać na rzecz uzbrojenia Kijowa, a jednocześnie dbać o nasz interes gospodarczy, bo jedno nie wyklucza drugiego. A wręcz przeciwnie – Polska silna może pomóc bardziej, niż Polska pogrążona w kryzysie i protestach.
W debacie na temat wspierania Ukrainy od początku zbyt dużą rolę odgrywają emocje. Tuż po wybuchu pełnoskalowej wojny i ujawnieniu rosyjskich zbrodni było to rzecz jasna dużo bardziej zrozumiałe. Szok, lęk i empatia wobec straszliwie dotkniętych barbarzyństwem naszych sąsiadów generowały współczucie i piękną ludzką chęć pomocy, z czasem – gdy przyzwyczajaliśmy się do tej wojny – emocje się zmieniały i wraz z problemami, jakie ta sytuacja musiała wywołać – pojawiały się też postawy negatywne czy mocno krytyczne. Warto jednak odłożyć, na ile to możliwe, odczucia i spojrzeć na sprawę racjonalnie. Przede wszystkim, im dłużej Ukraina walczy, im większe straty zadaje armii Putina, tym mamy więcej czasu, by umocnić zdolności obronne naszego kraju. To zupełnie oczywista diagnoza, jednak zadziwiająco często umyka ona podczas debaty publicznej. Ma ona zastosowanie również do protestu rolników – dziś to obywatele Ukrainy walcząc w straszliwej pozycyjnej wojnie, dają szansę polskim rolnikom na spokojną pracę. To ukraińskie pola zamieniają się w pola minowe, nasze na szczęście nie. Zatem w najlepiej rozumianym polskim interesie jest inwestowanie w obronność naszego wschodniego sąsiada, bo dziś przeznaczamy na to pieniądze, a nie przelewamy krew naszych



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
„Po latach od upadku systemu hitlerowskiego, gdy prawie cała konkretna treść kłamstw tego systemu uległa zapomnieniu, trudno niekiedy oprzeć się wrażeniu, że zakłamanie stało się integralną częścią...
Maurycy Beniowski. Człowiek, który pokonał carską Rosję
Wrześniowego dnia 1771 roku wielkie poruszenie w portugalskiej kolonii Makau na południowo-wschodnim wybrzeżu Chin wywołało wpłynięcie do portu Guia tajemniczego statku pod nieznaną nikomu banderą....Europejscy przyjaciele Hamasu
Minęło ponad półtora roku od terrorystycznego ataku Hamasu na Izrael. Wydaje się to być już wystarczającym interwałem czasowym, żeby spróbować pokrótce odpowiedzieć na dwa pytania. Po pierwsze – co...Jakiej chcemy starości? Między samotnością a piękną starością
Starzenie się społeczeństwa europejskiego, niski przyrost naturalny oraz problemy osób starszych i tego, jak zapewnić im dobrą starość, są poważnymi wyzwaniami, z którymi musi zmierzyć się...Pamięć wileńskich rojstów
Powieść „Rojsty” Tadeusza Konwickiego jest jedną z najbardziej obrzydliwych książek w polskiej literaturze, która w sposób niezwykle zafałszowany przedstawia tragiczny fragment polskiej historii...Trumpa gra w szachy z Persami
Rozbrojenie programu atomowego Iranu to jeden z priorytetów Donalda Trumpa. Prezydent USA zarządził politykę „maksymalnej presji”, aby osłabić reżim ajatollahów gospodarczo i zmusić do ustępstw. Nie...