Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Życie za życie

Dodano: 23/11/2023 - Numer 208 (12/2023)
FOT. ARCHIWUM
FOT. ARCHIWUM

„Pewnego razu przyszedł szpieg niemiecki i męczył Jerzego Karwowskiego, aby ten wydał, gdzie ukrywają się Żydzi. Kiedy ten nie chciał powiedzieć, chciał wziąć mnie, on powiedział, że woli zginąć niż, jak mówił, oddać swoją siostrę. Wszystko to robił bezinteresownie, od nikogo nic nie biorąc. Uratował mnie i innym osobom życie” – zeznawała Żydówka Neoma Żołądź, ratując por. Jerzego Karwowskiego przed zasądzoną przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie karą śmierci.

Podporucznik Jerzy Karwowski „Newada”, żołnierz Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, a od lutego 1946 roku dowódca Pogotowia Akcji Specjalnej Okręgu Olsztyńskiego Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, został skazany w 1949 roku przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Olsztynie na pięciokrotną karę śmierci. Wyrok nie został jednak wykonany, choć za samą przynależność do zbrojnej organizacji narodowej Żołnierze Wyklęci często byli zabijani. Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną wniesioną przez obrońcę i zamienił karę śmierci na 15 lat więzienia. Z opresji uratowała skazańca Żydówka Neoma Żołądź, odnaleziona przez siostrę „Newady”, która w zeznaniu do Sądu Najwyższego napisała, że Jerzy Karwowski wraz ze swoją rodziną, narażając własne życie, ocalili od zagłady na ziemi łomżyńskiej podczas okupacji niemieckiej kilkudziesięciu Żydów. Nie był to odosobniony przypadek ratowania Żydów przez mieszkańców ziemi łomżyńskiej.

Sowieci, Niemcy, Sowieci
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze