Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Wobec wielkiej krzywdy małego człowieka

Dodano: 01/06/2023 - Numer 203 (06/2023)
FOT. ADOBE STOCK
FOT. ADOBE STOCK

Dom winien być miejscem, w którym czujemy się bezpiecznie, naszym sanktuarium. Rodzina zaś tym, co daje nam siłę, co otacza i przepaja miłością, jest sprzymierzeńcem i opoką. Niestety nie zawsze tak jest. Szczególnie to smutne, gdy braku miłości w domu i rodzinie doświadczają dzieci. 

Smutek dzieci staje się bezgraniczny i niewysławialny, gdy doświadczają one przemocy, niekiedy aż tak wielkiej i okrutnej, że odbierającej dziecku życie. Niewyobrażalne jest zło, którego niektóre dzieci doświadczają, i niepojęte, że to wydarza się w domu, w rodzinie. Wśród tych i ze strony tych, którzy powinni dziecko kochać i przed złem chronić. Ale się wydarza. Choć nie powinno, nigdy i nigdzie. 

Kamil, Blanka, Nikodem, Zuzia… 

Całą Polską niedawno wstrząsnęła sprawa 8-letniego Kamila z Częstochowy. Pod koniec marca chłopiec został skatowany przez swojego ojczyma. Był przypalany papierosami, bity i kopany po całym ciele, oblewany wrzątkiem, sadzany na rozgrzanym piecu węglowym. Przez kilka dni nikt z tym nic nie zrobił, nie zareagowali ani matka, ani wujostwo Kamila, dopiero przed Wielkanocą, po interwencji biologicznego ojca, chłopiec trafił do szpitala. Miał poparzone 25 proc. powierzchni ciała – rozległe poparzenia głowy, klatki piersiowej i kończyn, a także liczne, powstałe wcześniej i nieleczone, złamania. Lekarze walczyli o jego życie przez 35 dni. Niestety, chłopiec zmarł w wyniku postępującej niewydolności wielonarządowej, do której doprowadziły

     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze