Za odmowę namalowania portretu Hitlera zginął w Auschwitz. Niesamowita historia Marcina Rożka
„W ten sposób upadłoby symboliczne miejsce pogromu Bismarcka, upatrzone przez zbiorową wolę społeczeństwa pod pomnik, którego lapidarna, granitowa wymowa miałaby przypominać po wszystkie wieki, że Bóg pokierował wojną ludów, która niepojęta o nas, toczyła się dla nas” – pisał 12 listopada 1928 roku „Kurier Poznański” o budowie Pomnika Wdzięczności w Poznaniu. Figurę Chrystusa, postawioną w miejscu pomnika Bismarcka, wyrzeźbił artysta Marcin Rożek. W październiku 1939 roku Niemcy zburzyli polski pomnik, a potem uwięzionemu Rożkowi zaproponowali namalowanie portretu Adolfa Hitlera. Odmówił i za to trafił do transportu do Auschwitz. A pomnik nie wrócił do dziś, bo władze Poznania z PO skutecznie sabotują jego odbudowę.
Wybitny rzeźbiarz Marcin Rożek był postacią niezwykle barwną. Gdy po wybuchu I wojny światowej miał zostać wcielony do pruskiego wojska, by tego uniknąć, posłużył się fortelem. „Jako gorący patriota wzbraniał się wziąć udział w wojnie jako żołnierz pruski, symulował więc ciężką chorobę żołądka. Całą noc przed stawieniem się w oznaczonym dniu przed komisją wojskową spędził bezsennie paląc silne papierosy i pijąc krew oraz zażywając inne doradzane mu przez polskich lekarzy środki. Wszystko to odniosło skutek, Rożek został zwolniony z wojska” – czytamy w książce „Wilkowa Ligia. Marcin Rożek 1885–1944”.
Jego dzieła stały się symbolem polskości ziem zachodnich i jako takie niszczone były przez Niemców. Oprócz Pomnika Wdzięczności,
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...