Jak niemieccy politycy pomogli Putinowi. Czy Niemcy przegapili wojnę?

Wojna Rosji z Ukrainą na pełną skalę trwa już ponad rok. Kwestia winy i odpowiedzialności za ten konflikt niepokoi nie tylko rosyjskie społeczeństwo – przede wszystkim tych, którzy sprzeciwiają się agresji. Stała się ona również gorącym tematem w Niemczech. Kwestia wieloletniego „uspokajania” Putina przez niemieckich polityków jest dyskutowana zarówno przez samych Niemców, jak i przez osoby spoza Niemiec, które z różnych powodów chciałyby znaleźć innych winnych ukraińskiej tragedii poza bezpośrednimi inicjatorami agresji. Czy Niemcy mają sobie coś do zarzucenia? Artykuł Anny Rose opublikowany 13 kwietnia 2023 roku na portalu Radio Swoboda.

Jak wygląda wersja „oskarżycieli”? Od czasów Willy’ego Brandta RFN prowadziła niewłaściwą politykę wobec Moskwy: Niemcy były zainteresowane jedynie współpracą gospodarczą i tanim gazem. Aby odwrócić uwagę, aby ułatwić czerpanie zysków, ogłoszono linię polityczną: „zmiana poprzez handel”, co rymuje się w języku niemieckim jako „Wandel durch Handel”. Niemcy kontynuowały budowę Nord Stream 2 i eksploatację Nord Stream 1 po aneksji Krymu i wybuchu wojny w Donbasie. Niemieccy socjaldemokraci utrzymywali więzi z Putinem i jego skorumpowanymi kolesiami, czerpiąc z tego korzyści materialne. Angela Merkel nie zrobiła nic przeciwko agresywnym posunięciom Rosji, idąc razem z Putinem. Wniosek: bez takich działań Niemiec wojna nie zostałaby rozpętana, Berlin mógł jej zapobiec, ale tego