Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Bakterie i wirusy, Lenin i Putin. Program broni biologicznej państwa moskiewskiego

Dodano: 28/04/2023 - Numer 202 (05/2023)
FOT. ADOBE STOCK
FOT. ADOBE STOCK

Wiele wskazuje na to, że na terenie Rosji prowadzone są prace nad groźnymi dla zdrowia i życia ludzkiego środkami biologicznymi, patogenami, które mogą być wykorzystane jako broń biologiczna. Co ważne, Rosja od dawna nie wpuszcza międzynarodowych ekspertów do obiektów, w których jest podejrzenie, że takie prace prowadzono jeszcze w czasach sowieckich. To sugeruje, że wciąż takie badania są tam przeprowadzane.

W połowie marca rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price wyraził podejrzenie, że Rosja może nadal rozwijać broń bakteriologiczną, jednocześnie rozpowszechniając fałszywe informacje o rzekomych biolaboratoriach na Ukrainie. „Rosja ma tradycję obwiniania innych o to, co sama robi” – zauważył Price. Podczas zimnej wojny Związek Sowiecki prowadził największy na świecie tajny program broni biologicznej, który później odziedziczyła Rosja. Niedługo po ujawnieniu, że to Rosjanie usiłowali zamordować Siergieja Skripala (2018), Ukraina przekazała przedstawicielom NATO raport, z którego wynikało, że Rosja prowadzi prace nad wirusami eboli i gorączki marburskiej pod pozorem badań nad nowymi szczepionkami. 

Pierwsze eksperymenty

Zaczęło się sto lat temu. W latach 20. XX wieku, pod osobistym nadzorem Włodzimierza Lenina, rozpoczęto badania nad takimi patogenami, jak na przykład tularemia czy tyfus. Prace nad bronią biologiczną w pewnym momencie były wręcz oczkiem w głowie szefów sowieckiego aparatu bezpieczeństwa. Testowano tę broń na więźniach

     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze