Czym są… narodziny
Narodziny człowieka są czasem wyjątkowym. Czasem kultywowanym. Kiedy ktoś pojawia się na świecie – ten staje się już inny. Oto nowy człowiek, który w tym świecie zajmie jakieś miejsce i w miejscu tym zacznie się rozgrywać jego historia. Świat zmienia się wraz z każdym narodzonym człowiekiem, który wypełnia go swoim życiem, swoimi czynami i zamierzeniami, jeśli bowiem wszystkie elementy świata ze sobą koegzystują, rzec można, że pojawienie się nowego człowieka zmienia w jakiejś nieskończonej perspektywie całość świata.
W chwili narodzin życie dziecka nie jest jeszcze określone, niewybrane są przez niego drogi, którymi będzie kroczył. Rodzący się człowiek jest zaledwie potencjałem tego, kim stanie się w przyszłości, ucieleśnia w sobie nieskończone możliwości, które z czasem ulegną konkretyzacji. I jest cudem, darem samej kreacji życia. Jest wybrany, gdyż został powołany na ten świat. Każde narodziny jawią się więc jak święto, święto początków istnienia człowieka. W tym momencie człowiek zaczyna też uczestniczyć w życiu ludzkości. Na początku zdany jest całkowicie na innych ludzi, podlega ich opiece, kiedyś jednak sam nauczy się chronić i kochać innych.
Narodziny są nadzieją – na dobre życie tego, kto się właśnie narodził. Szczerze ufamy, że dziecko, które się urodziło, uniknie nieszczęść i że jego życie będzie szczęśliwe. Tego mu życzymy i to właśnie symbolizują również narodziny – nadzieję, że los narodzonego człowieka będzie dobry.



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Stawianie przez Polaków w niewoli na Rosję zdarzało się, stawianie na Niemcy też, ale stawianie na Rosję i Niemcy jednocześnie? Trudno mi przypomnieć sobie takich myślicieli. Bo sojusz niemiecko-...
Chwała Piotra I pokuszeniem Putina, czyli nieznany list wasalny Piotra I do chana krymskiego Dawlet-Gireja II
„Po klęsce nad Prutem, kiedy Piotr I z czterdziesto- pięciotysięcznej armii stracił ponad trzydzieści tysięcy wojska, nastrój cara był nie do pozazdroszczenia – wszystko go denerwowało, nachodziła go...Noc przy grobowcu Scypionów
Śpią tam snem wiecznym Korneliusze Scypioni. Zdobywcy świata. Pogromcy Kartaginy. Spoczywający w nikomu nie znanym miejscu długie wieki, zostali przypadkowo odkryci przez dwóch księży pragnących...Z paszczy lwa do sekretów Baldunga
600 lat historii, sztuki i kultury europejskiej – tak reklamuje się Germańskie Muzeum Narodowe w Norymberdze, mieście Albrechta Dürera i Wita Stwosza, będące jednocześnie największym muzeum sztuki w...Najczarniejsza ciemność, czyli słowo o rosyjskich okupantach
Śpią z trupami, porzucają ciała nawet swoich kolegów z oddziału, pastwią się nad ocalałymi, którzy chcą tylko pochować swoich bliskich. Śmierć dla ludu rosyjskiego stała się jak wódka – uzależniająca...Gdy zgasną już wszystkie światła
Na murach kartuskiej kolegiaty wisi zegar. Z przejmującym napisem „Memento mori”. Bo i posługujący tu przez wieki kartuzi wielką wagę przykładali właśnie do tematu momentu odejścia człowieka z tego...