Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Tatrzański Homer

Dodano: 10/12/2022 - Numer 197-198 (12/2022-01/2023)
FOT. WIKIPEDIA
FOT. WIKIPEDIA

Za młodu był zbójnikiem i kłusownikiem, polował też na niedźwiedzie, których zabił, jak mówił Stanisławowi Witkiewiczowi, trzynaście. Za wszczęcie powstania chochołowskiego austriackie władze zamknęły go do więzienia. „Ale, na subienicy wisieć to ta honorna rzec! Bo tam dziadów nie wiesajom, ino chłopa! Tam dziada nie wołajom, ino co najtęzsy chłop to musi wisieć!” – tak mówił o owej legendzie zbójowania. Jan Krzeptowski-Sabała jest legendą polskich Tatr, jako  bajarz, poeta, muzyk i przyjaciel artystów młodopolskich. Jego postać stała się znana w wielu krajach świata dzięki laureatowi Nagrody Nobla Henrykowi Sienkiewiczowi. I wiemy o nim wiele więcej prawdy niż o żyjącym ponad stulecie wcześniej, opiewanym przez niego Janosiku.

Idziy se Sabała popod zieleniny! Gwizdo, podśpiywujy pojod niedźwiedziny! Sabała zaśpiywoł, Krywań mu łodpedzioł, bo ło jego sprawak nik wiyncyj nie wiedzioł! Czeba by siy spytać starego Sabały: Ftorymi wiyrskami koziny chodzały?! Umar nom Sabała, dej mu Boze niebo! Kto se bedziy growoł na złóbcockach jego? Sabała, Sabała, sabałowe dzieci, Kie Sabała umre syćko sié uozleci!

– tak opisuje postać legendy Tatr góralska przyśpiewka. 

Od zbójników przypalanych świecą po uniżonych służących

Stanisław Witkiewicz, współpracownik Józefa Piłsudskiego i ojciec Witkacego, którego to z kolei Jan Krzeptowski był ojcem chrzestnym, o owym rodowodzie zbójnickim świata Sabały pisze w książce „Na przełęczy” tak: „Ta

     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze