Zbawienie przyjdzie przez oczyszczenie

Wojna, pandemia, kryzys, szalejąca inflacja i co dalej? Wielu szuka wyjaśnienia i zastanawia się, kiedy to wszystko się skończy. Na uwadze zyskują tu prywatne objawienia Maryjne. Wynika z nich, że wkrótce nastąpi oczyszczenie świata. Duchowni jednak uspokajają – Bóg inaczej liczy czas niż my. W czasach ostatecznych żyjemy, odkąd Jezus wstąpił do Nieba. 

Jednak temat objawień, w których Matka Boża prosi o modlitwę, nawrócenie i ostrzega przed konsekwencją ludzkich grzechów, powraca wciąż jak bumerang. Tą konsekwencją miałoby być m.in. oczyszczenie świata zakończone trzema dniami ciemności, a po nich zwycięstwem Niepokalanego Serca Maryi nad złem. Coraz więcej słychać w przestrzeni publicznej głosów świeckich i duchownych, że owo oczyszczenie dotyczy obecnych czasów. Według nich to czasy ostateczne. 

Założyciel Kapłańskiego Ruchu Maryjnego, znany rekolekcjonista ks. Piotr Glas, popularyzuje wizje współczesnego włoskiego kapłana zmarłego w 2011 roku ks. Stefano Gobbi. Wizjonerowi miała objawiać się Matka Boża, która – jak podaje TV Republika – „wskazywała na niebezpieczeństwa, jakie grożą światu. Mówiła o zamęcie i niebezpieczeństwie, w jakim znajdzie się Kościół. Zapowiadała, że koniec świata może nadejść wkrótce i wzywała do pokuty oraz modlitwy”. Maryja podała pięć znaków rozpoznania czasów ostatecznych. To rozszerzanie się błędów, prowadzących do utraty wiary i odstępstwa; wojny, walki bratobójcze,