Jestem buntownikiem i dlatego samotny stoję
12 grudnia 1997 roku na londyńskim cmentarzu Kensington Cementary odbył się pogrzeb 91-letniego Mariana Kratochwila, polskiego malarza urodzonego na Huculszczyźnie, którego obrazy pokazywane są dziś w galeriach brytyjskich, hiszpańskich, amerykańskich czy szwajcarskich. „Na uroczystość przybyli liczni przyjaciele Mariana zarówno polscy, angielscy, jak i hiszpańscy. Brał w niej też udział b. ambasador Królestwa Hiszpanii w Londynie Felipe de la Morena. Zabrakło niestety polskiego ambasadora, który nie uznał za stosowne wzięcie udziału w tym smutnym obrządku. No cóż, co kraj to obyczaj… Na grób posypała się ziemia przywieziona z Polski. Nie było też salwy pożegnalnej dla kapitana, obrońcy Polski przed Niemcami” – zapisał brat zmarłego Zbigniew Kratochwil.
Skąd wziął się wielki malarz Marian Kratochwil? Z nieszczęścia! – Zakochałem się w młodej dziewczynie. Ja byłem niewinny, ona niewinna, zacząłem ręką ruchy, proszę Pana, i dostałem w pysk. Po tym przez sześć lat nie popatrzyłem się na żadną kobietę! Buczkowski sobie chodził na kobiety, a ja rysowałem. Ja tak zawzięcie rysowałem, bo mnie cholera wzięła na kobiety – tak żartobliwie wyjaśniał swoje przejścia z młodości w filmie „Syntezy malarskie”. W tym samym filmowym dokumencie już na poważnie tak podsumowywał blisko 90 lat swojego życia krótkim zdaniem: „Byłem świadkiem upadku cywilizacji europejskiej”. Temu upadkowi, który głęboko przeżywał, poświęci swój monumentalny obraz, książkę „Metamorfozy”
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...