Albo jest się po stronie ofiar, albo po stronie spadkobierców oprawców. Innej opcji nie ma
Na proces dochodzenia odszkodowań za zniszczenia i zbrodnie należy patrzeć nie tylko jak na działanie mające na celu uzyskanie słusznego zadośćuczynienia za policzalne krzywdy, dewastacje, grabieże i szkody, lecz także jak na normalizację stosunków z Niemcami.
Są sprawy, które nie powinny dzielić. Ich załatwienie wydaje się tak oczywiste i po ludzku jak najbardziej sprawiedliwe, że po prostu nie ma o co kruszyć kopii. Jednym z takich zadań ponad podziałami są u nas odszkodowania za zniszczenia i zbrodnie dokonane przez Niemców podczas II wojny światowej. Polska jako państwo była główną ofiarą ich zdziczenia, drugim narodem – po żydowskim – który był atakowany z tak upiornym i zarazem piekielnym zapałem. Przez czas niewoli komunistycznej nie mogliśmy ani jako państwo, ani jako społeczeństwo wykorzystać wszystkich możliwości prawnych, by doprowadzić do zadośćuczynienia. W końcu zaczynamy w tej arcyważnej i moralnie zasadnej sprawie stawać na wysokości zadania. Przed nami długa i trudna droga, obfitująca w mające nas przestraszyć lub zniechęcić ataki, lecz trzeba je po prostu wytrzymać. I działać. Odszkodowania za zniszczenia i okrucieństwo – choć tak oczywiste i naturalne – dzielą polską klasę polityczną w zaskakujący sposób. Nie ma bowiem sporu dotyczącego takiej czy innej ścieżki prawnej, wysokości oszacowanych strat itp. Totalna opozycja chce pozbawić polskich obywateli prawa do tych odszkodowań, twierdząc najczęściej, iż sprawa jest już



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Jeśliby ktoś zaproponował mi wyrzeczenie się tysiącletniej polskiej tradycji, kultury, historii, mazurków Chopina, pięknych wierszy Mickiewicza, powieści Sienkiewicza, mądrych bajek Krasickiego i ...
Niezwykłość życia
„Jestem najpierw żołnierzem, potem kapłanem, a dopiero potem filozofem” – mówił o sobie o. Józef Bocheński. Te słowa oddają hierarchię jego życia, nie były na pewno jakimś jedynie wymyślonym zgrabnym...Dziki putinizm. Jak wojna zmieniła Rosję
„Dzisiejszego Putina można porównać do konstrukcji nośnej domu. Jego rola jest podobna do roli ścian nośnych, na których wszystko spoczywa. W oczach rosyjskich elit, także tych niezadowolonych z ...Transhumanizm – wyzwolenie czy koniec człowieka?
Mimo że idee transhumanizmu wyrastają ze szlachetnych pobudek udoskonalenia istoty ludzkiej, to głosiciele tego nurtu wydają się w swoich postulatach posuwać do twierdzeń, że celem człowieka powinno...Biskup-wojownik Jon Arason i ostatni bój islandzkich katolików
Prawie całe swe biskupie życie spędził u boku konkubiny, z którą związał się zaraz po święceniach kapłańskich. Spłodził z nią co najmniej dziewięcioro dzieci. W wolnych chwilach pisał wiersze i ...Wojna Północna. Rosja zetrze się z NATO nad Bałtykiem
„I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!” prezydent Lech Kaczyński, 12 sierpnia 2008 roku W każdej z trzech...