Dialogi z Vivaldim

Max Richter komponował już muzykę idealną do snu, tworzył dzieła do filmu, teatru i baletu. Jego płyty prowokowały do dyskusji, nierzadko wywołując skrajne emocje. Dzisiaj wraca do rozpoczętych przed dziesięcioma laty dialogów z najgłośniejszym dziełem Antonio Vivaldiego. Sprawdźmy, co tym razem przynoszą „Cztery pory roku”.
Wśród współczesnych kompozytorów muzyki klasycznej niewielu jest takich, których dzieła odbiłyby się tak szerokim echem, wykraczając daleko poza środowisko melomanów, a co więcej, pnąc się na sam szczyt list przebojów. Max Richter jest tu z pewnością postacią wyjątkową. Choć wykształcenie muzyczne zdobył na Uniwersytecie w Edynburgu i londyńskiej Królewskiej Akademii Muzycznej (kompozycja i fortepian), wielu – bardziej konserwatywnych – słuchaczy twórcą muzyki klasycznej zapewne by go nie nazwało. I to chyba nie tylko dlatego, że z pasją sięgał po instrumenty i chwyty muzyki popularnej, lecz także z tego powodu, że jego licznym pomysłom nie można było odmówić odwagi.
Przypomnijmy choćby ośmiogodzinne dzieło „Sleep” – napisane, jak sama nazwa wskazuje, by zapewnić słuchaczom idealny wypoczynek. Na koncertach publiczność chłonęła więc relaksacyjne dźwięki bądź, zaopatrzona we własne śpiwory, oddawała się… sennym marzeniom, do czego sam kompozytor przecież ochoczo zachęcał. Ostatecznie jednak kompozycja musiała się podobać, skoro trafiła na pierwsze miejsca magazynu „Billboard”, a to nie pierwsza płyta Richtera, która



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...
Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...Czarne łabędzie i stare modlitwy. Przedziwna ślepota Europy
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...