Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Roman Korab-Żebryk. Oportunista klasyczny

Dodano: 29/08/2022 - Numer 09 (194)/2022
fot. Arch.
fot. Arch.

Roman Korab-Żebryk w swojej książce nazwał „Łupaszkę” dezerterem. Obrzucając Mackiewicza błotem w prasie PRL, a później III RP, nie dawał pisarzowi żadnych szans na obronę. A gdy koledzy Żebryka z Armii Krajowej byli brutalnie prześladowani, siedzieli w więzieniu, o ile mieli szczęście przeżyć, on w tym czasie pracował na ciepłych posadach w strukturach komunistycznego państwa.

Nagonka na Józefa Mackiewicza ma długą historię. Jej początek sięga 1943 roku, kiedy w wileńskim pisemku „Niepodległość”, wydawanym przez Biuro Informacji i Propagandy (BIP) Armii Krajowej, ukazał się artykuł autorstwa Jerzego Wrońskiego i Lucjana Krawca pt. „Trzej panowie z Gońca”. W artykule-paszkwilu oskarżono o kolaborację z Niemcami Czesława Ancerewicza, Józefa Mackiewicza i emigranta rosyjskiego Eugeniusza Kotlarewskiego. Notabene trzech antykomunistów. Zarzucono im, że współpracowali z niemiecką gadzinówką „Goniec Codzienny”. Mackiewicz nie był pracownikiem redakcji, jak sugerowali jego wrogowie, opublikował w „Gońcu” w okresie od lipca do października 1941 roku cztery artykuły o sowieckiej okupacji Wileńszczyzny. Rzekomo za to (piszę rzekomo, bo tak naprawdę do dzisiaj nie wiadomo za co) Mackiewicz został skazany przez Wojskowy Sąd Specjalny AK na karę śmierci. Gwoli wyjaśnienia – Wroński i Krawiec byli socjalistami, członkami PPS; Wroński w czasie okupacji sowieckiej współpracował z bolszewicką gadzinówką „Prawda Wileńska”. Do dzisiaj istnieje wiele niejasności

     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze