Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

NKWD i Gestapo. Sojusz dwóch diabłów

Dodano: 29/08/2022 - Numer 09 (194)/2022

NKWD ściśle współpracowało z Gestapo na długo przed podpisaniem paktu Ribbentrop–Mołotow – co wyszło na jaw dzięki ujawnieniu archiwów KGB na Ukrainie dopiero w ostatnich latach. Okazuje się, że sowiecka bezpieka wydawała niemieckiej uciekinierów szukających w państwie Stalina ratunku przed Hitlerem.

Począwszy od roku 1938 aż do inwazji niemieckiej w 1941, sowiecka tajna policja wysyłała setki uchodźców w ręce Gestapo, aby ci zostali uwięzieni, poddani torturom i w wielu przypadkach zginęli. Początkowo dotyczyło to głównie obywateli niemieckich, lecz później ta współpraca rozszerzyła się także na innych. Współpraca między NKWD a Gestapo jeszcze przed podpisaniem paktu Ribbentrop–Mołotow początkowo dotyczyła deportacji obywateli niemieckich i austriackich: były to kontakty formalne, mające na celu sprecyzowanie czasu przybycia i liczby deportowanych. Ale też w listopadzie 1938 roku podpisano porozumienie między III Rzeszą a ZSRS, w którym wyraźnie mówiono o zacieśnieniu współpracy między aparatami bezpieczeństwa obu totalitaryzmów. Później, w latach 1939–1940, po podpisaniu paktu Ribbentrop–Mołotow, odbyło się kilka wspólnych konferencji NKWD i Gestapo w Polsce, która została podzielona między dwa sojusznicze mocarstwa.

Powrót z „raju”

Pakt Ribbentrop–Mołotow był zaskoczeniem dla wielu, dla niektórych wręcz szokiem. Najbardziej chyba dla niemieckich komunistów. Nie tylko dla tych, którzy prowadzili konspiracyjną

     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze