Polska ma broń, która może zniszczyć Rosję

To nie żart, nie metafora ani nie znany z portali internetowych „klikbajt”, czyli widowiskowe przyciąganie uwagi. Jakim cudem Polska zdobyła taką broń? Armia w podbojach Rosji nigdy nie miała większego znaczenia, prawie zawsze była przestarzała. Ponad 90 proc. siły Rosji to dezinformacja, agentura i rozwalanie podbijanego państwa od środka. Polscy sowietolodzy, rosjoznawcy i pisarze włożyli gigantyczny wysiłek w jej rozpracowanie. Ich determinacja wynikała z faktu, że reprezentowali naród podbity, a cywilizacyjnie stojący wyżej od okupanta. Dziś mało kto w Polsce zna ich dorobek. Bronią, która może unicestwić Rosję, jest rozpowszechnienie wśród zwykłych Polaków i obywateli innych zagrożonych państw wiedzy o jej metodach. Wtedy ponad 90 proc. siły Rosji znika. Nie przesadzam ani odrobinę.

Na początek, drogi Czytelniku, odrzuć przekonanie, że jako Polak wszystko o metodach Rosji wiesz. Bardzo możliwe, że Twoja wiedza to mieszanka prawdy, przenoszonej z pokolenia na pokolenie, z rosyjską dezinformacją udającą polską prawdę. Ale skoro jesteś Polakiem, to i tak prawdopodobnie rozumiesz z kłamstw Rosji więcej niż mieszkańcy państw zachodnich. No to zaczynamy.

Przestarzała armia, czyli tradycyjny rosyjski straszak

Cyklicznie, co kilka miesięcy, Rosja ogłasza, że oto ma nową, przerażająco śmiercionośną broń. Zawsze w sposób widowiskowy, wystrzeliwując w powietrze jakąś robiącą dużo huku rakietę. Głosy nielicznych ekspertów