Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Putinversteher. Wschodni wybór Niemiec

Dodano: 03/03/2022 - Numer 03 (189)/2022
FOT. SERGEY GUNEEV/KREMLIN POOL/SPUTNIK/PAP/EPA
FOT. SERGEY GUNEEV/KREMLIN POOL/SPUTNIK/PAP/EPA

Berlin musiał dokonać ostatecznego wyboru w obecnym kryzysie na wschodzie Europy i wykazał się konsekwencją. Niemieckie interesy gospodarcze i mające korzenie jeszcze w czasach aktywności Stasi powiązania w elitach RFN determinują niemiecką Ostpolitik: po pierwsze Rosja.

Stany Zjednoczone i Niemcy niezłomnie popierają suwerenność, integralność terytorialną, niepodległość i wybór europejskiej drogi Ukrainy. Ponownie zobowiązujemy się dziś do odparcia rosyjskiej agresji...” – to fragment wspólnego oświadczenia prezydenta USA Joego Bidena i ówczesnej kanclerz Niemiec Angeli Merkel z lipca 2021 roku. W zamian za możliwość dokończenia Nord Stream 2 to Niemcy wzięły na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo Ukrainy. Co poszło nie tak, że pół roku później Berlin postrzega się w Kijowie jako wspólnika Rosji w jej agresji przeciwko Ukrainie, a wiarygodność Niemiec sięgnęła dna? 

Zawiedzione nadzieje

Niemcy były pierwszym i oczywistym wyborem ukraińskich sił politycznych, które przejęły władzę w wyniku „rewolucji godności”. To Niemcy były głównym partnerem Rosji w rokowaniach mińskich i to rządząca chadecja „rozprowadziła” politycznie Ukrainę w tamtym czasie, w efekcie czego Petro Poroszenko został prezydentem, a Witalij Kliczko merem Kijowa. Dlaczego Ukraińcy nie mieli innego wyboru? Polskie władze były wtedy klientem Berlina, zaś ekipa Baracka Obamy nie chciała angażować się w Europie, pozostawiając ją niemieckiemu

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze