Jeden wirus zmienił wszystko
Miliardy, biliony, tryliony wirusa tworzą ciężar krytyczny, który pozwala na dostosowanie się do nowej rzeczywistości.
Nie ma prostszego organizmu niż wirus. Nie jest uważany wręcz za organizm żywy, bo nie ma samodzielnej zdolności do życia. Za to wśród wszelkich organizmów dominuje pod względem ilości. Jest go więcej niż wszelkich stworzeń żywych razem wziętych. Żyjemy zanurzeni w „sosie” wirusów, ale ten „sos” jest rozłożony równo tak jak powietrze albo wielkie zbiorniki jak woda. Przyczepia się do organizmów żywych i tworzy wokół nich mniejszą lub większą chmurę. Nie posiada niczego, co byłoby choćby szczątkiem układu nerwowego, więc nie powinien myśleć ani planować. Tak się dzieje z jednym wirusem. Ale jego miliardy, biliony, tryliony tworzą ciężar krytyczny, który pozwala na dostosowanie się do nowej rzeczywistości. Wyobraźmy sobie człowieka, który ma za krótką rękę, by zerwać jabłko z drzewa. Jest na tyle głupi, że nie stanie na palcach ani nie podstawi sobie kamienia. Odrąbie rękę i za chwilę wyrośnie mu nowa. Jeżeli ta nowa będzie za krótka, znowu ją odrąbie. I tak do skutku. Jego materiał genetyczny zapamięta, by potomstwo rodziło się z dłuższymi rękami. To oczywiście skrót myślowy, bo wirus niczego sobie nie odrąbuje. Ginie, a przetrwa tylko to potomstwo z „dłuższymi rękami”. Gdyby to dotyczyło ludzkich pokoleń, jabłka same by spadły, a nawet drzewo uschło ze starości, zanim pojawiliby się mutanci z długimi rękami. Wirus żyje jednak
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
Kup subskrypcję, aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Interesuje Cię pakiet wielu subskrypcji? Napisz do nas redakcja@www.panstwo.net
W tym numerze
-
W kwietniu 2020 roku odwołano uroczystości beatyfikacyjne kardynała Stefana Wyszyńskiego, które prawdopodobnie w 2021 roku także się nie odbędą. Czy prymas nie zasłużył na większe przygotowania, czy...
Kryzys męskości?
Dziś trudno zdefiniować, na czym tak naprawdę polega męskość. Sami mężczyźni gubią się w swoich rolach i nie wiedzą, czego się od nich oczekuje. Zróżnicowanie nacisków, jakim są poddawani,...Nie patrz na nas!
Gdyby nie śmierć ojca Maksymiliana Kolbego, polskiego franciszkanina, w bunkrze głodowym obozu koncentracyjnego Auschwitz, być może wielu ludzi Zachodu – Francuzów, Holendrów, Belgów – nie...Zamek zawstydzony, że jest zamkiem
W 1950 roku do wysadzenia ruin Zamku Berlińskiego enerdowskie politbiuro zużyło 13 ton pożyczonego od Sowietów dynamitu. Gdyby w tamtym czasie zdecydowano się na odbudowę zamku, koszt wyniósłby 32...Oblężony Kreml, car paranoik
Grudniowe doroczne konferencje prasowe Władimira Putina zawsze były starannie zaplanowanym i zrealizowanym spektaklem. Jednakże ta ostatnia wypadła blado – nie tylko dlatego, że prezydent pojawił się...Jak Jan Paweł II walczył z pedofilią w Kościele
Jan Paweł II był pierwszym papieżem, który zmierzył się ze zjawiskiem pedofilii w Kościele katolickim i pierwszym, który zaostrzył prawodawstwo kościelne w tej kwestii. Machina propagandowa...