Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Zabójstwo dziewczynki w Saratowie. Rosja nie chroni obywateli

Dodano: 07/11/2019 - Numer 11 (163)/2019
Liza była uczennicą trzeciej klasy. 9 października o godzinie 7.30  wyszła z domu – do szkoły miała zaledwie 500 metrów. Jak się później okazało, nie dotarła na lekcje. Kiedy nie wróciła do domu, matka zawiadomiła policję. Natychmiast ruszyły zakrojone na dużą skalę poszukiwania – wszak w Saratowie w ostatnim czasie nie brakowało zaginięć dzieci. Martwą dziewięciolatkę znaleziono po dwóch dniach w jednym z garaży niedaleko szkoły. Szybko zatrzymano podejrzanego o zabójstwo. Niemal od razu się przyznał. Podczas przesłuchania, a potem czynności śledczych na miejscu zbrodni, 35-letni Michaił Tuwatin szczegółowo opowiedział przebieg zdarzeń. Zeznał, że kilka miesięcy temu natrafił na opuszczony garaż. Postanowił go więc przejąć – wymienił zamki i zaczął tam spędzać dużo czasu. Był tam też 9 października rano, gdy obok przechodziła zdążająca do szkoły Liza. Tuwatin twierdzi, że sama go zaczepiła, pytając, czyj to garaż. Miała mówić, że należy do jej rodziny, więc co tam robi nieznany mężczyzna? Zabójca twierdzi, że się przestraszył, że straci przywłaszczony garaż. – Wtedy odwróciłem się, zakryłem jej usta i przyprowadziłem tutaj – mówi mężczyzna na opublikowanym nagraniu wizji lokalnej. Wciągnął Lizę do garażu i udusił. Twierdzi, że zrobił to w przypływie wściekłości, bo ta zaczęła mu „pyskować”. Wiadomo, że na ciele dziewczynki nie znaleziono śladów seksualnej agresji. Jest to o tyle istotne, że sprawca był już wcześniej karany za przestępstwa także o 
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze