Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Kierunek Zachód

Dodano: 01/03/2019 - Numer 3 (156)/2019
Czy Polska mogłaby się znaleźć w sytuacji dzisiejszej Gruzji lub Ukrainy? Niewyobrażalne? A jednak byłoby to możliwe, gdyby nie rządy Jana Olszewskiego. Rosja, również w Polsce, chciała przeprowadzić scenariusz, który na lata zablokował wejście tych dwóch państw do struktur zachodnich. Ten scenariusz był gotowy wraz z upadkiem ZSRS. Lato 2008 roku. Narasta napięcie wokół narodowościowych enklaw w Abchazji i Osetii należących formalnie do Gruzji. Z tych terenów dokonywane są nieustanne ataki na tę odrywającą się od Moskwy republikę. Na terenie obydwu enklaw stacjonują wojska rosyjskie. Po kolejnych prowokacjach i akcjach najemników przeciwko ludności cywilnej wojska gruzińskie wkraczają do autonomicznych obwodów. Za chwilę uderza na nich cała potęga rosyjska, jak się okazało – od dawna przygotowana do wojny na tym terenie.  Gruzini wycofują się, a armia Putina zbliża się do Tbilisi. Marsz wojsk rosyjskich zatrzymuje międzynarodowa dyplomacja, a przede wszystkim wyjazd Lecha Kaczyńskiego z przywódcami czterech innych państw Międzymorza do stolicy Gruzji. Do ataku na Tbilisi nie dochodzi, ale Kreml okupuje obydwa okręgi autonomiczne i część samej Gruzji. Aspiracje prozachodniego rządu do NATO i UE zostają zatrzymane.Mniejszość na Ukrainie Podobny scenariusz realizowany jest od 2014 roku na Ukrainie. Tym razem powodem interwencji stała się mniejszość rosyjska na Krymie i Ukrainie Wschodniej. Interwencja zaczyna się, gdy zostaje obalona
     
18%
pozostało do przeczytania: 82%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze