Prokuratorzy, mścicielki i przegrana młodzież

Na koreańskim rynku zadebiutował amerykański gigant Netflix, włączając się do wyścigu z lokalnymi producentami serialem „Stranger”, znanym również jako „Secret forest”. Pierwsza połowa 2017 r. obfitowała w mocne, gęste i trzymające w napięciu produkcje sensacyjne, z których „Stranger” wypada najlepiej, i to mając naprawdę mocną konkurencję. Stranger” to opowieść o mającym problem z wywołanym medycznie brakiem emocji prokuratorze, tropiącym potężny skandal korupcyjny, w który zamieszani są bossowie wielkich korporacji, politycy, jego przełożeni i koledzy z wymiaru sprawiedliwości. Znakomita, wgniatająca w fotel realizacja idzie w parze ze świetną grą aktorską. Przy tym jest to serial, w którym i polski widz odnajdzie nie egzotykę (tej jest tu wyjątkowo mało), lecz odbicie spraw i tematów, jakimi żyjemy i u nas. Prokurator i pomagająca mu policjantka muszą zmierzyć się nie tyle z przestępcami, ile z wymiarem sprawiedliwości. W miarę trwania serii odcinki stają się coraz dłuższe, by dojść do filmowego czasu półtorej godziny, jednak ani przez chwilę się nie dłużą. Serial, który zobaczyć mogą również polscy widzowie, doczeka się wkrótce kontynuacji. Morderczy trend Poza „Stranger” na najwyższe noty zasługuje bardzo ciężki, bliski czarnego kryminału „Voice”, historia policjanta obwiniającego koleżankę z pracy o uniewinnienie domniemanego mordercy swojej żony. Reorganizacja zmusza go do współpracy z tą właśnie dziewczyną w ramach nowego wydziału