Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Syryjski błąd Państwa Żydowskiego

Dodano: 01/02/2018 - Numer 2 (144)/2018
ATEF SAFADI/PAP/EPA
ATEF SAFADI/PAP/EPA
„Nie pozwolimy szyickiemu Iranowi ulokować się w Syrii i nie pozwolimy przekształcić Syrii w przyczółek przeciwko Izraelowi. Kto tego nie rozumie, powinien zrozumieć”. Avigdor Liberman minister obrony Izraela, 15 listopada 2017 r.  Tak niebezpiecznie na północnych granicach Izraela – z Libanem i Syrią – nie było od 2006 r., czyli ostatniej wojny Państwa Żydowskiego z Hezbollahem. Od początku wojny w Syrii Izraelczycy zachowywali neutralność, pilnując jedynie przestrzegania nakreślonych przez nich „czerwonych linii”. Teraz jednak wojna przychodzi do nich – gdy Iran i szyickie milicje wypełniają próżnię powstałą po pokonaniu Państwa Islamskiego. Reżim Baszara el-Asada nie tylko uniknął klęski, lecz także z pomocą Rosji i Iranu zyskuje coraz większą przewagę nad wrogami. Dla Izraela oznacza to tyle, że coraz silniejsi stają się jego śmiertelni wrogowie: Irańczycy i ich sprzymierzeńcy z Hezbollahem na czele. Generał Amos Yadlin był szefem wywiadu wojskowego Izraela w latach 2006–2010. Obecny dyrektor renomowanego Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Narodowym Uniwersytetu w Tel Awiwie uważa, że „Izrael popełnił błąd, kiedy zajął neutralne stanowisko podczas wojny syryjskiej. Powinien zrobić wszystko, co możliwe, by obalić reżim Asada już w 2012 r.”. Izraelscy wojskowi anonimowo przyznają, że przez cały 2012 rok sytuacja dyktatora była tak dramatyczna, że wystarczyłoby kilka dużych bomb lub pocisków wystrzelonych z moździerza, by go zabić, a wraz z nim obalić
     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze