Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Prowokatorom sława!

Dodano: 01/12/2017 - Numer 12 (142)/2017
fot. PAP/Abaca
fot. PAP/Abaca
Ten to zrobił, kto ma z tego korzyść. Ta zasada sprawdza się nie tylko w kryminalistyce. Rosja od wielu dekad stosuje w Europie Środkowej i Wschodniej politykę „divide et impera”. Szczególnie wobec narodów wchodzących niegdyś w skład Rzeczypospolitej. Na jej trupie Moskwa położyła fundament swej mocarstwowości. Dlatego zrobi wszystko, by nie ziściła się koncepcja Międzymorza. A kluczem do tego są relacje Polski z Ukrainą. „Strategia współpracy państw Międzymorza w warunkach wojny hybrydowej” – konferencja naukowa pod takim hasłem odbyła się na początku września w Warszawie. Wśród jej uczestników było pięciu Ukraińców znanych z pozytywnego stosunku do Polski: politolog i historyk Ołeksandr Masłak, wykładowca Akademii Kijowsko-Mohylańskiej Ołeksij Kurinnyj, politolog Ołeksandr Nikonow, ekspert ds. decentralizacji Serhij Popow, dziennikarz Wołodymyr Karahiaur. 6 września rano, w okolicach wsi Masewyczi w obwodzie rówieńskim na zachodzie Ukrainy, w samochód, którym wracali z Polski, uderzyła czołowo ciężarówka. Żaden z nich nie przeżył. 13 listopada śledczy ogłosili, że mogło to być zabójstwo. Według prokuratury kierowca ciężarówki umyślnie skierował swój pojazd na auto politologów i dziennikarza. Mógł być instruowany przez telefon przez inną osobę, której tożsamość jest ustalana. Komu mogło zależeć na likwidacji piątki Ukraińców? „Rosja boi się pojawienia sojuszu państw Międzymorza. Można się o tym przekonać, analizując szereg prowokacji, wymierzonych w 
     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze