Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Rok Pietrzaka

Dodano: 05/05/2017 - Numer 5 (135)/2017
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Rok 2017 to dla Jana Pietrzaka czas ważnych rocznic. Weteran polskiej sceny kabaretowej świętuje nie tylko 80. urodziny, lecz także 50 lat funkcjonowania dzieła swojego życia – kabaretu Pod Egidą. Niewygodny dla komuny, choć przecież – co mu się wypomina – jakiś czas z nią związany, i dla III RP, dziś może wreszcie świętować. Pomimo sekowania z przestrzeni medialnej, nie udało się wyrwać ze zbiorowej świadomości pieśni „Żeby Polska była Polską”, choć dopiero najpodlejsza odsłona Polski pookrągłostołowej na nowo przywróciła jej, z nową mocą, drugą młodość – „Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż”. Pietrzak, od lat kojarzony z prawicą, uwolnił się ostatecznie od paradoksu, którego padł ofiarą, startując w wyborach prezydenckich 1995 r. Wówczas, choć głosił hasła ostre, sytuujące go w obozie antykomunistycznym, większość głosów uzyskał od elektoratu tęskniącego za PRL-em, który w drugiej turze dał zwycięstwo Kwaśniewskiemu. Dziś to już wspomnienie, w tej 80-letniej podróży nie najważniejsze.Żeby Polska była Polską Wywodzę się z pokolenia, dla którego Pietrzak nie był raczej punktem odniesienia. Oczywiście „Żeby Polska była Polską” znam na pamięć, zaś w krótkim czasie, gdy przed odkryciem muzyki rockowej i punkrockowej, na przełomie lat 80. i 90. interesowałem się będącym w lepszej niż dziś kondycji polskim kabaretem, słuchałem znalezionych na półce rodziców kaset kabaretu Pod Egidą wydanych w okresie karnawału „Solidarności”. Dołączyła do nich „
     
29%
pozostało do przeczytania: 71%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze