Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Podniebna ruletka

Dodano: 01/06/2016 - Numer 6 (124)/2016
Symulowane ataki na okręty, przechwytywanie samolotów zwiadowczych, ryzykowne manewry. W ostatnich tygodniach Moskwa prowokuje w sposób, jakiego nie widziano nawet zaraz po aneksji Krymu, gdy rosyjskie samoloty hasały wzdłuż i wszerz Bałtyku. Skalę tej powietrznej wojny nerwów, niewidzianą nawet w najgorszym okresie zimnej wojny, uświadamia dopiero zebranie wszystkich incydentów na jednej liście. Był mglisty jesienny dzień, 18 października 2011 r. Cały świat jeszcze dyskutował o deklaracji Władimira Putina, że zamierza wrócić na Kreml po wyborach na wiosnę następnego roku. Z chmur nad wodami Bałtyku wyłoniły się rosyjskie samoloty. Dwa bombowce strategiczne Tu-22 i dwa osłaniające je myśliwce Su-27. Zbliżały się do granicy przestrzeni powietrznej Łotwy. Z bazy w litewskich Szawlach natychmiast wystartowały natowskie myśliwce. Towarzyszyły intruzom aż do ich powrotu w rosyjską przestrzeń powietrzną. Lot trwał około 30 minut. Rosyjskie samoloty zbliżyły się do granicy Łotwy, ale jej nie naruszyły. „Nad Bałtykiem wznowiono loty strategicznych bombowców. Czegoś takiego nie było od czasów zimnej wojny” – oświadczył minister obrony Łotwy Artis Pabriks. Od kiedy bowiem 17 sierpnia 2007 r. Władimir Putin ogłosił, że Rosja wznawia stałe loty patrolowe bombowców strategicznych, samoloty te, zdolne do przenoszenia broni atomowej, pojawiały się raczej w innych, oddalonych regionach. Co nie znaczy, że nad Bałtykiem nie dochodziło do groźnych incydentów z udziałem
     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze