Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

BAŁTYCKA SAMOOBRONA ENERGETYCZNA

Dodano: 02/05/2011 - Numer 4 (62)/2011
Problem energetycznej izolacji Litwa, Łotwa i Estonia są w 100 proc. uzależnione od gazu rosyjskiego. Jedyna rafineria w regionie, w Możejkach, aż 99 proc. ropy dostaje z Rosji. Na dodatek tankowcami, bo w 2006 r. Rosjanie odcięli dostawy drogą lądową. 46 proc. produktów naftowych Litwa importuje z Rosji. W przypadku Estonii i Łotwy te liczby wynoszą odpowiednio 23 proc. i 11 proc. Jeśli chodzi o energię elektryczną, Estonia i Łotwa są eksporterami prądu. Ale już Litwa, po zamknięciu pod koniec 2009 r. elektrowni atomowej w Ignalinie (jeden z warunków przyjęcia do UE), w 2010 r. prawie połowę energii elektrycznej musiała sprowadzić z Rosji. Jak Bałtowie zamierzają zmienić tę skrajnie niekorzystną sytuację? Powstają projekty interkonektorów gazowych, mostów energetycznych, terminali LNG i elektrowni atomowych. Kluczowymi partnerami mają być Szwecja i Polska. Gaz System SA planuje gazociąg z Polski centralnej na Litwę. Połączyłby środkowoeuropejski system gazowy z systemem bałtyckim. Projekt, którego koszt szacuje się na 280–350 mln dolarów, ma ruszyć w 2016 roku. Bardziej zaawansowane są projekty budowy mostów energetycznych. NordBalt, czyli położony na dnie morza kabel o mocy 700 megawatów, łączący Litwę ze Szwecją, ma być gotowy do końca 2015 r. Koszt? Ponad 500 mln euro, z czego 1/4 z funduszy unijnych. Drugi most ma powstać między Litwą a Polską (LitPol za 320 mln dolarów). Pierwsza nić połączenia (500 megawatów) jest planowana na 2015 r., druga,
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze