Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Anschluss 1990. Narodziny Niemieckiej Europy

Dodano: 03/12/2014 - Numer 11 (105)/2014
Tak zwane zjednoczenie Niemiec nie powinno być powodem do świętowania w Polsce – co czynią obecne władze RP i prorządowe media. Włączenie NRD i Berlina Zachodniego przez RFN jest bowiem wielką geopolityczną porażką nie tylko Polski, lecz także całej Europy, całego Zachodu. W wyniku zakulisowych rokowań Bonn, Moskwy i zapewne też Waszyngtonu nie tylko położono podwaliny pod przyszłą oś niemiecko-rosyjską, lecz także – któryż to już raz – dokonano podziału stref wpływów w Europie oraz uruchomiono dwa procesy: osłabiania NATO i wspólnoty transatlantyckiej oraz budowy Niemieckiej Europy. Ćwierć wieku po tak hucznie dziś fetowanym zburzeniu muru berlińskiego mamy Unię Europejską rządzoną żelazną ręką przez Berlin, a w niej III RP. Słabe państwo ze słabą gospodarką, słabym wojskiem i żadną dyplomacją. Członka NATO gorszej kategorii, z iluzorycznymi gwarancjami bezpieczeństwa. Kondominium, którego politykę – z krótkimi przerwami na rządy Jana Olszewskiego i Jarosława Kaczyńskiego – determinują relacje Niemiec z Rosją. Porozumienia „off the record” zawiera się w taki sposób, by nigdy nie ujrzały światła dziennego. Archiwa rosyjskie należą do najlepiej zamkniętych i strzeżonych na świecie. Na Zachodzie – gdy chodzi o dokumenty mogące kompromitować jego rządy – także pilnie strzeże się klauzul. Do dziś nie ujawniono istotnych dokumentów i stenogramów z rozmów i spotkań w kluczowym okresie jesień 1989–jesień 1990. A co z nieoficjalnymi spotkaniami? Pamiętniki głównych
     
5%
pozostało do przeczytania: 95%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze