Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Razem do ostatniego naboju

Dodano: 01/11/2014 - Numer 10 (104)/2014
„Co miało swój początek, będzie miało i swój koniec […] naszym hasłem Bóg i Ojczyzna i pod tym hasłem wytrwać musimy, choćby nas to nie wiem ile kosztowało. […]. Ja z Polski nie wyjadę, bo za bardzo ją kocham, tutaj się urodziłem, tutaj umrę albo legnę”. Tak pisał w październiku 1946 r. w liście do żony mieszkającej w Anglii por. Kazimierz Żebrowski „Bąk”, ostatni komendant białostockiego Okręgu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Nie chciał usłuchać żony i wyjechać, a raczej uciekać za granicę, by ratować życie swoje i syna Jerzyka, który razem z ojcem walczył w podziemiu niepodległościowym. 3 grudnia 1949 r., zaciekle tropieni, porucznik Żebrowski z synem Jerzykiem „Konarem” zostali osaczeni przez grupę operacyjną KBW i UB. Próbowali jeszcze się ratować, choć sytuacja była beznadziejna. W czasie ucieczki Jerzyk został postrzelony. Ojciec wrócił do rannego syna, przygarnął chłopca do siebie, przeżegnał się i dwukrotnie strzelił do niego. Po czym sam się zastrzelił. Przytuleni zastygli martwi na polu. Ludzie słuchali Kazimierza z uwagą Rodzina Kazimierza Żebrowskiego pochodziła z zaścianka szlacheckiego Żebry-Wybranowo, położonego na ziemi łomżyńskiej. Niegdyś miejscowość ta należała do gminy Szczepankowo, a od wielu już lat do gminy Śniadowo. W Peerelu nazwa miejscowości została zredukowana do pierwszego członu – Żebry. W podobny sposób komuniści postąpili z nazwami innych miejscowości, szlacheckich zaścianków rozsianych nad Narwią i Biebrzą, nie licząc
     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze

  • fot. IPN

    „Iskra” i „Bruzda” – historia bez happy endu

    „Iskra” przez całe swoje życie zmagała się z traumatycznym wspomnieniem brutalnego śledztwa w katowni NKWD w Białymstoku. Oprawcy domagali się, aby dziewczyna wydała swego dowódcę, mjr. „Bruzdę”....
    Dariusz Jarosiński
  • FOT. WIKIMEDIA/ CREATIVE COMMONS CC0 1.0

    Chiny: diabelski przemysł grabieży organów

    58-letni Cheng Pei Ming to pierwszy znany obywatel Chin, który ocalał mimo przeprowadzenia na nim procedury przymusowego pobrania organów. Teraz chce, aby świat usłyszał, jakiego zła dopuszcza się...
    Hanna Shen
  • FOT. PAP/EPA/ARTYOM GEODAKYAN/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

    25 lat Putina

    W sierpniu 1999 roku Władimir Putin został nie tylko premierem Rosji. Borys Jelcyn namaścił go też na swego następcę. Większość polityków i ekspertów zlekceważyła wówczas kolejny awans byłego oficera...
    Antoni Rybczyński
  • FOT. ADOBE STOCK

    W demograficznym „punkcie zwrotnym”

    Według badań przeprowadzonych w tym roku przez Centrum im. Adama Smitha, aż 35 proc. młodych Polek i Polaków deklaruje, że nie chce mieć dzieci. Dane GUS-u pokazują, że liczba urodzeń w Polsce...
    Małgorzata Matuszak
  • FOT: WIKIMEDIA

    Wandea, siostra Polski

    „Wandea […] dla całego świata była siostrą Polski i Irlandii... Jej bolesne narodziny odbyły się przy biciu parafialnych dzwonów i warkocie werbli, przy śpiewie nabożnych pieśni na północy.... I tak...
    Ewa Polak-Pałkiewicz
  • fot. Stefan Czerniecki czerniecki.net

    Neapol śladami Maradony

    O Diego Maradonie trudno tu zapomnieć. Wizerunki piłkarskiego bożyszcza znajdziemy w Neapolu niemal wszędzie. Będą na większości turystycznych straganów z pamiątkami. Bo Neapol nadal pragnie zarabiać...
    Stefan Czerniecki