Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Potencjał odstraszania

Dodano: 08/09/2014 - Numer 8 (102)/2014
Powinniśmy, w sposób czytelny dla potencjalnego wroga, czyli Moskwy, przygotować społeczeństwo do walki nawet w wypadku pokonania naszej armii. Wróg musi wiedzieć, że ziemia będzie mu się paliła pod nogami. Trzeba ludzi tego uczyć i stale o tym mówić. Tylko w ten sposób można zniechęcić agresora do działania. Wyobraźmy sobie dwa państwa. Jedno duże z bogatą gospodarką i w miarę silną armią. Jego społeczeństwo rozleniwione dobrobytem i ufne w swoje siły zbrojne jest bardzo pokojowo nastawione do świata. Myśli o przyjemnościach codziennego życia, a wojna jest tam tematem tabu. Drugi kraj jest niewielki i biedny. Stale żyje w zagrożeniu, bo nie ma dosyć pieniędzy na armię. Za to ludzie wciąż mówią tam o wojnie. A w mediach dyskutuje się nieustannie, jak bronić się przed agresorem i jak utrudnić mu życie, i zniechęcić do okupacji, gdy już zaatakuje. Oba państwa graniczą z mocarstwem prowadzącym politykę imperialną. Które z nich może zostać napadnięte jako pierwsze? Które w ogóle opłaca się napaść? Co się stanie, kiedy imperium napadnie na pierwszy kraj, ten wielki? Będzie musiało pokonać jego armię. Pojawią się spore straty, ale są one przewidywalne. Po zakończeniu działań militarnych zostają zyski. Duży, bogaty kraj może być doskonałą kolonią. Ludzie przerażeni złamaniem ich armii i nieprzygotowani na opór podporządkują się okupantowi, oddadzą swoje dobra, a może nawet zaczną realizować jego politykę wobec innych państw. Zupełnie inaczej wygląda wojna i
     
35%
pozostało do przeczytania: 65%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze