Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

KONIEC SJESTY SMOKA: STANY ZJEDNOCZONE PRZYGOTOWUJĄ SIĘ DO WOJNY Z CHINAMI

Dodano: 29/09/2012 - Numer 9 (79)/2012
Koncepcja „wojny powietrzno-morskiej” jest zakończeniem bitwy strategicznej, która rozpoczęła się 20 lat temu w Pentagonie i administracji Stanów Zjednoczonych o sposób radzenia sobie z jednym aktorem: Ludową Republiką Chin. Prezydent Barack Obama oświadczył w czasie wizyty wiceprezydenta Chin Xi Jinpinga w lutym, że „cieszymy się z pokojowego odrodzenia Chin i jesteśmy przekonani, że silne i bogate Chiny pomogą wprowadzić stabilizację i zamożność w regionie i świecie”. Niewielu prezydentów zdobyło się na takie szokująco obłudne stwierdzenie. Bowiem mówiąc o tym, Obama równocześnie nadzorował zmianę w doktrynie wojennej, która opiera się na dogmacie, że Chiny są głównym militarnym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych i będą nim jeszcze przynajmniej w następnym pokoleniu.Zamierzona niejednoznaczność W listopadzie 2011 r. Pentagon dokonał nadzwyczajnej zmiany w strukturze armii amerykańskiej, otwierając nową jednostkę Biuro ds. Wojny Morskiej i Powietrznej. Trzej starsi oficerowie poinformowali dziennikarzy o programie „Koncepcja wojny powietrzno-morskiej”, który był dotąd tajny. Jego idea dotyczy integracji sił powietrznych, marynarki wojennej i Marine Corps, a także innych podmiotów, aby odnieść zwycięstwo nad, jak to określił Pentagon, „bronią antydostępową i utrudniającą wejście na pewne obszary” – bronią wykorzystującą wysokie technologie, które mogą powstrzymać lub odeprzeć wojska Stanów Zjednoczonych z pewnych terenów. Spotkanie z dziennikarzami miało
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze