Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Tajne służby w grze

Dodano: 29/09/2012 - Numer 9 (79)/2012
„Służbowe” mity Wśród obecnych w myśleniu wielu środowisk mitów – przekonań nie tylko nieprawdziwych, lecz także takich, których wartość zazwyczaj nie jest wcale sprawdzana – znajdujemy takie poglądy, jak: Tajne służby mogą wszystko; Służby wszędzie mają swoich ludzi; Nic nie ujdzie uwadze tajnych służb; Ze służb nigdy się nie wychodzi; nie ma byłych funkcjonariuszy i agentów; Tajne służby (albo: tajne stowarzyszenia, masoneria, Żydzi, Grupa Bilderberg etc. – niepotrzebne skreślić) stanowią ostateczny poziom rządzenia światem. Co ciekawe, jak pokazują także moje doświadczenia, mitom tym nierzadko hołdują osoby funkcjonujące w środowiskach, w których głoszenie tez o wszechmocy służb jest niepoprawne. By do mitów tych odnieść się w sposób rzeczowy, przypomnijmy, czym tajne służby są.Istota służb tajnych Tajne służby to instytucje publiczne uprawnione do skrytego, zwanego operacyjnym, zbierania informacji o zagrożeniach oraz przeciwdziałania im. Zagrożeniach dla kogo? Dla mocodawcy służb. Mocodawcą takim może być demokratyczne państwo prawa, czyli ogół obywateli albo władca autorytarny. Służby mogą zatem służyć zarówno dobru publicznemu, jak i pasożytom żerującym na zasobach wytwarzanych przez społeczeństwo. W obu przypadkach podstawowa dynamika działania takiej specjalnej instytucji jak służby jest taka sama. Na czym polega? Stephen Holmes, amerykański teoretyk prawa, zauważa: „Obcy lub wewnętrzny wróg nie będzie działał zgodnie z regułami,
     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze