Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

BIZNESMEDIA W POLITYCE

Dodano: 30/09/2010 - Numer 9 (55)/2010

Dziś wyborcy stracili bezcenny dar bezpośredniego kontaktu na rzecz pośrednictwa mediów. Jak bardzo był cenny, widzimy dzisiaj, choćby na przykładzie obecnego premiera, któremu dzięki medialnej tarczy przez trzy lata rządów udaje się unikać publicznej, dociekliwej indagacji w jakiejkolwiek drażliwej dla rządu sprawie. Teatr sensacji politycznej We wrześniu 2006 r. telewizja TVN wyemitowała nagrane ukrytą kamerą rozmowy między posłanką Samoobrony Renatą Beger a ministrami PiS z Kancelarii Premiera, Adamem Lipińskim i Wojciechem Mojzesowiczem. Nie było w tym materiale nic takiego, co nie zdarza się w rutynowych rokowaniach koalicyjnych partii politycznych. Prawdę mówiąc, gdyby ten standard został zachowany we wszystkich politycznych przetargach, jakie mają miejsce, świat polityki byłby na pewno lepszy. Jednak sam fakt potajemnego nagrania, nadanie mu przez autorów rangi ewenementu w polityce oraz podjęcie tematu przez opozycję (która zażądała samorozwiązania parlamentu!), spowodował, że tuzinkowe wydarzenie stało się wielodniowym serialem sensacyjnym. Nic to, że minister niczego nie załatwił, a nawet nie bardzo był skłonny obiecywać - „polityczna korupcja” w wykonaniu PiS stała się tematem na długie tygodnie. Można sobie wyobrazić, jaki był skutek dla wizerunku ugrupowania, skoro do tej pory, gdy pojawi się temat politycznego targu, przywoływany jest ten incydent. Z drugiej strony bardzo trudno sobie wyobrazić, że dziennikarscy wyjadacze z programu

     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze