Pandemia wryje nam się w pamięć
Jestem pewien, że przez to, że ten kryzys spadł na nas tak nieoczekiwanie, i poprzez wszystkie restrykcje, którym musieliśmy się poddać, by stoczyć z nim walkę, to doświadczenie mocno na nas wpłynie, będziemy o nim pamiętać. Bo to nie jest coś, co oglądam na ekranie telewizora, to nie jest jakiś program telewizyjny, lecz wydarzenie, które dotyczy mnie samego – z profesorem Jürgenem Margrafem, specjalistą w dziedzinie psychologii klinicznej i psychoterapii Ruhr Universität Bochum, członkiem Niemieckiej Narodowej Akademii Nauk, Leopoldina, rozmawia Olga Doleśniak-Harczuk. Jakie Pana zdaniem będą społeczne konsekwencje pandemii koronawirusa? One mogą być dwojakie. Zacznę do tych na plus. W przypadku społeczeństwa niemieckiego widać już pierwsze pozytywne. Niesamowita solidarność międzyludzka wyzwolona zagrożeniem. Świadomość, że aby to przetrwać, trzeba się trzymać razem. Badania potwierdzają, że Niemcy wykazali się jak na razie dalece posuniętą solidarnością i akceptacją dla metod, jakimi posługuje się rząd w walce z pandemią. Większość społeczeństwa popiera te działania, ale to jest w sumie typowe zjawisko w sytuacjach kryzysowych, chociaż w Niemczech jest ono zdecydowanie bardziej widoczne niż na przykład w Stanach Zjednoczonych. Ciekawe jest to, jak w czasie pandemii zmieniło się podejście do pewnych profesji. Zawody, które do tej pory nie cieszyły się prestiżem, dziś są bardziej doceniane – czy to są ekspedientki, panie obsługujące kasy w marketach,
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...