Kazimierz Sosnkowski – Szef, ojciec niepodległości, generał chwały i goryczy

Zmarł na obczyźnie, na emigracji – 11 października 1969 roku. Pięćdziesiąt pięć lat temu. Odszedł po sześciu dekadach nieprzerwanej, pełnej poświęcenia służby dla Polski.
Uczestniczył aktywnie i twórczo w podnoszeniu ojczyzny z gruzów po ponadstuletniej niewoli, organizował Związek Walki Czynnej, a wraz z Józefem Piłsudskim Związek Strzelecki i I Brygadę, bił się i dowodził zarówno w czasie walk o niepodległość, jak i w wojnie polsko-bolszewickiej, zaś w dobie II wojny światowej został naczelnym wodzem, „pijąc” zarówno z kielicha chwały, jak i z kielicha goryczy. Być może należałoby go dodać do listy naszych ojców niepodległości – tak wielkie były dla losów Polski zasługi generała Kazimierza Sosnkowskiego.
Na czym wyrósł i dojrzał Sosnkowski? W jakiejś mierze na tym, co po śmierci ojca (który zmarł, gdy Kazimierz miał 10 lat) wpłynęło na duszę chłopaka, mogła być rodzinna historia stryjecznego dziadka Ignacego, który zapisał chwalebną kartę w czasie wojen napoleońskich, był odznaczony Virtuti Militari i dosłużył się stopnia pułkownika. W każdym razie duch patriotyczny zaszczepiony był w młodym Sosnkowskim już w domu.
Komendant i Szef
A potem wszystko zaczęło się w jego życiu rozpędzać od czasu wydarzeń rewolucyjnych lat 1904–1905 – gdy w czasie manifestacji PPS-u na placu Grzybowskim w Warszawie (listopad 1904 roku) po raz pierwszy młodzież zobaczyć mogła zwiewających przed strzałami rewolwerowymi Moskali. Sosnkowski związał się z PPS-em



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...
Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...Czarne łabędzie i stare modlitwy. Przedziwna ślepota Europy
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...