Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Chwała Piotra I pokuszeniem Putina, czyli nieznany list wasalny Piotra I do chana krymskiego Dawlet-Gireja II

Dodano: 10/12/2022 - Numer 197-198 (12/2022-01/2023)
FOT. WIKIPEDIA.
FOT. WIKIPEDIA.

„Po klęsce nad Prutem, kiedy Piotr I z czterdziesto- pięciotysięcznej armii stracił ponad trzydzieści tysięcy wojska, nastrój cara był nie do pozazdroszczenia – wszystko go denerwowało, nachodziła go depresja. Car trząsł się z gorączki, a nawet powróciła epilepsja. Ale to nie strata wojska tak wpłynęła na Piotra. Nie, to upokorzenie, którego doznał od krymskiego Chana Dawlet-Gireja II... ”.

To kolejna wstydliwa tajemnica cara, który w swoim awanturniczym dekrecie z 22 października 1721 roku nakazał nazwać Moskwę Państwem Rosyjskim, przywłaszczył sobie bizantyjski herb i na długie wieki wymazał prawdziwą historię Rusi. Nie dziwmy się więc, że tradycyjnie równie oszukańczą misję „zbierania ziem ruskich” kontynuuje dziś Władimir Putin, który porównał się do Piotra I, mówiąc o ciągłości rosyjskiej polityki podczas spotkania 9 czerwca 2022 roku z młodymi przedsiębiorcami i naukowcami na wystawie „Piotr I Narodziny Imperium”, poświęconej 350. rocznicy urodzin pierwszego cara Rosji.

Mówimy tu o pewnej niechlubnej tajemnicy, nieodmiennie związanej z carskim złodziejstwem i wynikłym zeń podpaleniem pałacu w Bachczysaraju na Krymie. Historię tę skrupulatnie, krok po kroku, dokument po dokumencie, przywrócił i opublikował w swej ostatniej w życiu książce „Żurawie” ukraiński historyk i pisarz Władimir Bilinsky (1936–2022), autor sensacyjnego bestsellera przełomu tysiącleci „Wiejski Moskal, czyli odkrycie Wielkiej Rosji” (2002, 2006).

List wasalny
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze