„Żegnajcie, chachły!”, czyli skąd wziął się żal w dumce kozackiej

Historia naszych narodów – polskiego i ukraińskiego – powraca (wbrew intencjom rosyjskiego agresora) do swojego głównego, naturalnego nurtu, którego nieprzyjaciel tak bardzo się obawiał. Gdy każdy Ukrainiec „rad, bratersko jednał się z Lachami”.
Żegnajcie, chachły, razem żyliśmy – i z oczu! Splunąć by w Dniepr, być może jeszcze się wstecz potoczy. Brzydzicie się godnie nami, znudzeni, znużeni swą męką, Rozłączonymi węgłami, wielowiekową udręką. Źle nas nie wspominajcie, waszego chleba, nieba Nam, gdy stłoczycie makuchy, fałszywego nie trzeba. Nie ma co krwi psuć czy rwać na piersi koszuli, Skończyła się, widać, miłość, jeśliście ją czuli.
To fragment wiersza rosyjskiego noblisty i emigranta politycznego Josifa Brodskiego „Na niepodległość Ukrainy”, z 1992 roku. O jaką „miłość” tu chodzi? Czy nie taką, o jakiej wspomina Oksana Zabużko (za Jurijem Szerech-Szewelowem): „Piotr I kochał nas, kiedy palił Baturyn, a Katarzyna II, kiedy niszczyła Hetmańszczyznę i Sicz”. Skąd właśnie u Brodskiego tak zjadliwa ironia wobec Ukraińców, skąd pogarda, kojarząca się nie z literackim geniuszem, nie z twórczym natchnieniem, lecz z manią prześladowczą, niską, ciasną i zapiekłą ideologią?
„Ukraina to ponadczasowe poczucie wolności, poczucie posiadania własnego wyboru, własnego zdania i walka o swój wybór. Widać to szczególnie od 24 lutego 2022” – przypomina dr Mateusz Kamionka, badacz przemian społecznych na Ukrainie. Pragnienie wolności, poczucie



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
24 lutego 2022 roku stary, przedwojenny czas zatrzymał się, chociaż wskazówki zegarów dalej jednostajnie się poruszały. Nastąpiło zniszczenie zwykłego i zdawałoby się, takiego komfortowego i...
Orzeł, Lew i Krzyż. Profesora Roszkowskiego opowieść o Trójmorzu
Czasem wojny, ostre konflikty wymuszają szybsze i dynamiczniejsze poszukiwanie takich inicjatyw polityczno-strategicznych, które budują wspólne bezpieczeństwo. Myśli o Trójmorzu czy też Międzymorzu,...Czy to jeszcze miłość?
Potrzebujemy miłości i możemy czerpać ją z różnych źródeł. Co jednak w sytuacji, gdy obiekt miłości człowiekiem nie jest? To niebezpieczne zjawisko, bowiem może prowadzić do wypaczenia zarówno natury...Na dnie bolszewickiego oceanu. Ukraina, Józewski i łzy w oczach Piłsudskiego
„Polska »wystąpiła z brzegów« i stanęła nad Dnieprem razem z walczącą o wolność Ukrainą” – pisał Henryk Józewski o wyprawie kijowskiej. Po przyjeździe do Warszawy 26 stycznia 1920 roku o kijowskiej...Śmierć Pasterza
75 lat temu, w październiku 1948 roku, zginął w wypadku samochodowym w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach biskup łomżyński Stanisław Kostka Łukomski. Wybitny kapłan, wielki patriota, pełniący od...Kraków to nie miasto, Kraków to idea
Na temat Krakowa sformułowano już tyle zachwytów, że następne pochwały jego piękna i historyczności zdają się być już noszeniem drzew do lasu. A jednak Kraków jest otwartą księgą polskości nie tylko...