Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Czas to pojęcie względne, kalendarz – ideowe

Dodano: 29/01/2022 - Numer 02 (188)/2022
FOT. ADOBE STOCK
FOT. ADOBE STOCK

Epoka lotów kosmicznych i odkryć Alberta Einsteina przyzwyczaiły traktować czas jako zjawisko fizyczne, niezależne od nas. Tymczasem przez 6 tysięcy lat ludzie zapisywali swoje przekonania i zostawiali ślady w metodach liczenia czasu. Kalendarz jako księga idei – oto wszechobecne przekonanie wszystkich cywilizacji.

Liczenie czasu jest – wbrew pozorom – nauką bardziej humanistyczną niż matematyczną, a to z tego powodu, że rok astronomiczny jest bardzo niestandardowy. Jak wiemy, okrążenie Ziemi wokół Słońca trwa 365 dni 5 godzin 48 minut, zaś miesiąc – w starożytnym sensie od pełni księżyca do pełni księżyca – 29 dni, 12 godzin, 44 minuty i 3 sekundy. Dla ludów żyjących w terenach, gdzie zmieniają się pory roku, bardziej przydatny był rok słoneczny, zaś dla pustynnych plemion ważniejsza była krótsza i bardziej widoczna miara czasu – miesiąc księżycowy (to dlatego w języku staropolskim na Księżyc mówiło się „miesiąc”). Tymczasem tych dwóch kalendarzy nie da się zespolić w jedno, bo jeśli podzielimy rok astronomiczny na miesiące księżycowe, to zostanie nam nadmiarowo 17 dni – bez sensu! I tak oto ludzkość od tysięcy lat zmaga się z tym, że jej liczby nie przystają do astronomiczno-księżycowej rzeczywistości. Dlatego w tych nazwach i kalendarzach zadomowili się bogowie, obyczaje, a nawet symbole władzy.

Dzisiejsze komplikacje

Nawet w tym rozwiniętym XXI wieku mamy problemy kalendarzowe, bo przecież rok przestępny jest

     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze