Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

ODWAGA JAKO CHOROBA ZAKAŹNA

Dodano: 01/03/2019 - Numer 3 (156)/2019
Nie ma już z nami człowieka, przy którym zawsze czuliśmy się bezpiecznie, wiedzieliśmy, że w najgorszych terminach nie zostaniemy sami, że odszedł nie tylko Premier, nie tylko adwokat, lecz także Obrońca naszego świata, systemu wartości – Obrońca Polski. Jan Olszewski – wzór, punkt odniesienia, opoka. To było tuż przed obaleniem rządu Jana Olszewskiego, przez prasę przelewała się fala pomyj, dziś zwanych hejtem. Pracowałam wtedy w „Tygodniku Solidarność” z Martą Miklaszewską, żoną Jana Olszewskiego. Odkąd Pan Jan został premierem, Marta rzadko pojawiała się w redakcji i pamiętam, że wszyscy myśleliśmy wtedy o Jej straszliwej sytuacji osaczenia, samotności i naszej bezradności. Dziś, w dniu pogrzebu Pana Jana, przypomniało mi się, że napisałam wtedy tekst – analizę ówczesnej prasy; do dziś pamiętam okładkę „Wprost” przedstawiającą wykrzywioną twarz Pana Premiera z napisem „Nienawiść” na czole. Nie mogę sobie przypomnieć tytułu mojego artykułu, ale brzmiało to chyba „Nienawiść z kibitką w tle” czy jakoś tak. Chodziło o to, że któryś ze zlustrowanych komunistów wykrzykiwał wtedy: „Kibitkami na Sybir nas wywiozą!”. Bardzo mnie to ubawiło, wydało mi się tak absurdalne, że właściwie kabaretowe, i taki ton miał ten artykuł. Trudno było wtedy przyjąć, że to dzieje się naprawdę, że wraca język wprost z późnych lat 40., że dojdą do głosu ludzie tak żałośnie mali – a często byli to nasi koledzy z podziemia – posługujący się językiem i stosujący chwyty wprost z ubeckich
     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze