Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Jak to możliwe, że istnieje taki rząd

Dodano: 09/06/2014 - Numer 5 (99)/2014
Wang Weiping, chociaż była tylko stażystką w szpitalu, starała się w pełni wykorzystać swoje zdobyte do tej pory doświadczenie, aby, postępując zgodnie z przysięgą Hipokratesa – podstawą etyki lekarskiej – nieść pomoc rannym i umierającym na Placu Tiananmen. Po tym, jak raniona kulą Wang Weiping zmarła, Ding Zilin [o niej i założonej przez nią organizacji piszemy na s. 86 – red.] i inni członkowie rodzin ofiar będący w żałobie odnaleźli jej bliskich. Związana jest z tym bardzo wzruszająca, ale smutna historia. Wang Weiping została pochowana na cmentarzu Wanan1 położonym na obrzeżach Pekinu. Na nagrobku w prawym rogu wyryto jej imię i nazwisko, a także datę jej narodzin (21.12.1964) i śmierci (03.06.1989). Ponadto wygrawerowano informację o wykształceniu i zawodzie Wang. Ciągle jednak w lewym dolnym rogu na nagrobku brak było informacji o krewnych ofiary2. Mijały lata i nadal pozostawało tajemnicą, kto ufundował nagrobek. Czy Wang Weiping nie miała rodziny? […]Miała zostać doktorem... Co roku w czasie Qingmingjie3 i rocznicy wydarzeń na Placu Tiananmen ktoś sprzątał grób i zostawiał wiązanki kwiatów, ale nie wydawało się, by robili to krewni Weiping. Przypuszczano, że była to któraś z rodzin jednej z ofiar. Potraktowali Wang Weiping jak własne dziecko i za każdym razem, gdy przybywali na cmentarz Wanan na grób swojej pociechy, przynosili kwiaty także dla tej dziewczyny. Z czasem wiele z rodzin zabitych studentów doszło do wniosku, że rodzice
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze