Za mało, za późno?
Wprowadzona Chinach w 1979 r. przez Deng Xiaopinga polityka jednego dziecka miała, według komunistów, zapobiec eksplozji demograficznej i rozprzestrzenianiu się biedy. Na drugie dziecko komunistyczne władze pozwalały rodzicom na wsi w przypadku, gdy pierwszym okazała się dziewczynka; trójkę dzieci mogą mieć mniejszości narodowe. W grudniu 2013 r. parlament chiński uchwalił rezolucję łagodzącą dotychczasową politykę jednego dziecka. Według nowego prawa, małżeństwa będą mogły mieć dwoje dzieci, jeśli jeden z małżonków jest jedynakiem. Co lewicowe media głównego nurtu na Zachodzie nazwały przełomową reformą świadczącą o otwartości komunistycznych władz w ChRL, chińscy naukowcy i media otwarcie określają jako niewystarczające i spóźnione zmiany. Nie mogą one naprawić olbrzymich kosztów politycznych i społecznych, jakie poniosły Chiny w wyniku ponad 30-letniej polityki kontroli urodzeń. Partia złagodziła politykę jednego dziecka, ale naukowcy i społeczeństwo mówią, że zmiany te powinny być wprowadzone lata temu. W dokumencie wydanym po trzecim plenum XVIII zjazdu KC wymieniono 60 dziedzin, w których przeprowadzone zostaną reformy, ale tą, która przykuła największą uwagę społeczeństwa, jest rewizja polityki planowania rodziny zezwalająca małżeństwom, w których jeden z małżonków jest jedynakiem, na posiadanie drugiego dziecka. Decyzję o drugim potomku para będzie podejmowała samodzielnie – przez lata stanowił o tym rząd. Wskaźnik dzietności w kraju wynosi już
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...