Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Powrót człowieka radzieckiego

Dodano: 01/11/2013 - Numer 10 (92)/2013
Żyjemy w stadzie ludzkim, nie mając pewności, czy obok nas nie przechodzi krwiożerczy potomek dinozaura – nowy człowiek radziecki. Dinozaury nie wyginęły dlatego, że skończyła się era dinozaurów, ale to era dinozaurów się skończyła, bo wyginęły dinozaury. Umownie za czas panowania tych gadów można uznać część ery mezozoicznej – jurę, ale szczególnie kredę. Zagłada dinozaurów była na tyle znacząca, że od tego momentu oznaczono nową erę. Oczywiście wraz z gwałtowną śmiercią tych stworów (wielu twierdzi, że zgładził je jeden meteoryt) przyszły i inne zmiany, ale nie były tak spektakularne – przynajmniej z punktu widzenia dzisiejszego obserwatora. Można by więc, przez analogię, dojść do wniosku, że upadek systemu radzieckiego musiał zostać poprzedzony zagładą sowieckiego człowieka (homo sovieticus). Coś rzeczywiście było na rzeczy. W latach 60. ubiegłego wieku ideowych, bezwzględnych, komunistycznych morderców zaczęli powoli zastępować cwaniacy mający w nosie myśli Lenina. Chcieli się jakoś urządzić nawet w ramach istniejącego systemu. Dwie dekady później proces ten był tak zaawansowany, że wiarę w komunizm wyznawali tylko starzy, pogubieni w realiach aparatczycy albo najmniej wykształcona część partyjnego betonu. Reszta trzymała się Marksa i Lenina trochę na zasadzie tratwy ratunkowej – trudno było stworzyć na ich potrzeby jakąś nową ideologię. Powtarzano więc slogany z partyjnych skryptów i jak się dało, tak uprawiano na boku dziki kapitalizm. Człowiek
     
41%
pozostało do przeczytania: 59%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze