Czym jest… podróż

Podróż, zdawać by się mogło, jest pojęciem dość prostym, a jednak kryje w sobie wiele znaczeń. Może być używane zarówno w sensie dosłownym, jak i metaforycznym.

W najbardziej podstawowym ujęciu podróż to opuszczenie miejsca stałego pobytu i przemierzanie przestrzeni w celu dotarcia do innego, wyznaczonego miejsca. Z reguły więc wiąże się z określonym celem, choć istnieje również możliwość podróży bez celu. Ta druga przybierać może formę tułaczki, podczas której podróżnik pozbawiony jest stałego miejsca schronienia, albo być świadomym wyborem – decyzją o podróżowaniu dla samego aktu przemieszczania się, a podróż staje się celem samym w sobie. Słynna fraza „droga jest celem” podkreśla właśnie wartość procesu dochodzenia do celu, nie zaś samego doń dotarcia.

Intencją podróży, postrzeganej jako stan przejściowy, czyli łącznik między dwoma miejscami w przestrzeni, jest zamiar osiągnięcia pewnego miejsca w przestrzeni, w którym jeszcze się nie było czy też w którym już się było, ale się do niego powraca. Takiej podróży przyświeca zawsze cel. Nie zawsze zamierzony cel podróży udaje się jednak nam osiągnąć. Bywa, że nie docieramy tam, gdzie chcieliśmy. I wtedy dojść możemy do wniosku, że to nie cel decyduje o tym, czy podróż była ważna. Czasem największy dar przychodzi z zagubienia. Porażka celu nie musi oznaczać klęski drogi, a przeciwnie – może oczyścić ją z iluzji.

Podróż zawiesza nas między miejscami, pozbawia zakorzenienia, przynależności, a