Czym jest… dar
U podstaw społeczności ludzkich tkwi idea wzajemnej wymiany. Wymiana między ludźmi jest momentem komunikacyjnym, w którym znakiem komunikacji jest właśnie dar. Staje się on sposobem wyrażenia, że drugi człowiek, ten, któremu ofiarowuje się dar, ma znaczenie, podkreśla jego wartość. Ten, który ofiarowuje jakieś dobro, i ten, który je przyjmuje, uczestniczą we wspólnocie wymiany dóbr, gdyż jeden na rzecz drugiego zrzeka się dobrowolnie swojej własności i pragnie, by ten ją przyjął na własność.
Wymiana dóbr oraz praktyka darowania, odwzajemniania daru, wdzięczności i ofiary mają bardzo długą historię i sięgają czasów archaicznych. W czasach dawnych kultów religijnych składanie ofiar Bogu było praktyką powszechną. W książce „Esej o naturze i funkcji ofiary” Henri Hubert i Marcell Mauss, dwaj wybitni badacze ludzkich społeczności, zauważają, że ofiara składana Bogu była sposobem człowieka na komunikację ze sferą sakralną. Sam akt ofiarowania sprawia, że nawiązuje się komunikacja, a mówiąc jeszcze ściślej – wytwarza się więź między składającym ofiarę – dar – i obdarowanym – Bogiem. Już w Starym Testamencie odrzucona ofiara Kaina sprawia, że ten czując się wzgardzony przez Boga, zabija swojego brata, któremu zazdrości łaski Boga. Wskazuje to na to, jak ważnym aspektem daru jest jego zdolność do wzbudzania radości i łaskawości. Również ofiary przebłagalne, mające załagodzić gniew Boga, pełnią rolę sprawiania radości Bogu poprzez ofiarę.
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...