Anarchizm Polaków

Ratunku, Donald Tusk oszalał! Wynika to jasno z zestawienia dwóch jego wypowiedzi: 9 października 2007 r. Tusk skarży się „Gazecie Wyborczej”: „CBA przeprowadziło nalot na samorządowców Platformy, by wytworzyć wokół nich dwuznaczną atmosferę. Gdańsk, Sopot, Gdynia od lat odnoszą znaczące sukcesy. Polska huczy od plotek, jakie jeszcze działania przeciwko naszym ludziom podejmie PiS. To SZALEŃSTWA i obsesje tej władzy”. 15 lipca 2008 r. Tusk ogłasza: „Uważam, że Jacek Karnowski nie powinien być członkiem PO. Niezależnie od rozstrzygnięć prawnych, jego zachowanie w tej sytuacji było niepokojąco dwuznaczne”. W obu wypowiedziach pada słowo „dwuznaczne”. W pierwszej Tusk zarzuca CBA, że chce wytworzyć wokół samorządowców PO „dwuznaczną atmosferę”. Z drugiej dowiadujemy się, że to samorządowiec PO zachowuje się „dwuznacznie”. Cóż, Marks nazywał takie coś dialektyką, czyli „mechanizmem ścierania się przeciwieństw”. À propos stanu naszego wymiaru sprawiedliwości. Jedna z moich rozpraw. Grozi mi wysoka grzywna, więc, co zdarza mi się niezwykle rzadko, wziąłem adwokata. Znajoma, młoda pani mecenas, solidnie przygotowuje się do sprawy. Wygłasza mowę przed równie młodą sędzią asesor. Po wyjściu z sali rozmawiamy na korytarzu. – Ta dziewczyna była ode mnie z roku. Piotrek, gwarantuję ci, że ona nie zrozumiała ani słowa – słyszę. Jeszcze drobiazg o organach ścigania. Stawiam się na wezwanie w sprawie zakłócenia zgromadzenia SLD. Na komisariacie entuzjastycznie wita mnie 50-paroletni